Kilka tygodni temu, po serii złych występów siatkarze Avii Świdnik dostali od zarządu klubu ultimatum zdobycia w najbliższych czterech spotkaniach minimum ośmiu punktów. W przeciwnym wypadku, pensje siatkarzy miały zostać obcięte o 20 procent. Nie wiadomo, czy groźba finansowa okazała się skuteczna, czy też siatkarze Avii wreszcie zgrali się ze sobą, zdobyli oni jednak w trzech spotkaniach komplet dziewięciu punktów, z nawiązką realizując cel.
Drużyna z województwa lubelskiego pokonała kolejno AZS Nysę, Pronar Hajnówkę i GTPS Gorzów Wielkopolski, wygrywając w dodatku wszystkie mecze po 3:0. Niezwykle cenne dla drużyny jest zwłaszcza ostatnie zwycięstwo, bo nie dość, że odniesione na trudnym terenie, to jeszcze w zaledwie 10 zawodników. Do Gorzowa nie pojechali bowiem chorzy przyjmujący Marcin Jarosz i środkowy Michał Jaskulski.