Kolejna gwiazda opuszcza PlusLigę. Reprezentant Francji obrał nowy kierunek

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski /  Na zdjęciu: Mousse Gueye
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Mousse Gueye

W rozgrywkach PlusLigi był jednym z najlepszych środkowych. Barkom Każany Lwów poinformował jednak, że po zakończeniu sezonu Moussa Gueye - 27-letni reprezentant Francji - opuści zespół.

[tag=80164]

Mousse Gueye[/tag] był czołową postacią Barkomu Każany Lwów. Siatkarz nie będzie jednak bronił barw tego klubu w kolejnym sezonie. Prawdopodobnie przeniesie się do Włoch. Znalazł się bowiem na celowniku Gas Sales Bluenergy Piacenza.

"Mousse Gueye opuszcza klub Barkom-Każany. W ciągu jednego sezonu w PlusLidze francuski reprezentant zdobył 283 punkty, zaliczył 29 asów serwisowych i 57 bloków. Mousse wystąpił w barwach "Każanów" w 32 meczach" - napisano na profilu zespołu na platformie X (dawny Twitter).

Środkowy w sezonie 2024/2025 prawdopodobnie zagra we włoskim Gas Sales Bluenergy Piacenza. Zespół ten w ćwierćfinale tegorocznej Ligi Mistrzów rywalizował z Jastrzębskim Węglem. Choć wygrał pierwsze spotkanie, nie awansował dalej. Kolejne miesiące były dla tej ekipy niewiele bardziej udane, skończyło się na przegranej w ćwierćfinale Serie A z Milano.

ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"

Moussa Gueye wystąpił w 32 meczach PlusLigi, zdobywając 283 punkty z czego 29 zagrywką, a 57 blokiem.

Dla reprezentanta  niezwykle udane było starcie z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 3:2, w którym na swoim koncie zapisał 22 punkty. Wspomniane starcie Gueye zakończył również z rekordową liczbą siedmiu punktowych bloków.

Dla ekipy z Ukrainy odejście środkowego to spory cios. Wcześniej bowiem z drużyną pożegnał się Luciano Palonsky. Przed trenerem Ugisem Krastinsem, który poprowadzi Barkom Każany w nadchodzącym sezonie, trudne zadanie budowania drużyny, która powalczy o utrzymanie w elicie.

Czytaj także:
Rywale Polaków z problemami. Kolejny gracz wykluczony z Ligi Narodów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty