Miłe złego początki gospodarzy. Amerykanie z wyczekiwanym zwycięstwem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji USA
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji USA
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja USA pokonując w Antalyi Turcję 3:1 zapisała na swoim koncie pierwszy triumf w Lidze Narodów 2024. Amerykanie odwrócili losy meczu, a koncert gry w ataku dał 26-letni Jake Hanes.

W tym artykule dowiesz się o:

W dotychczasowych spotkaniach żadna z drużyn nie zaznała smaku zwycięstwa. Gospodarze turnieju, którzy debiutują w Lidze Narodów byli zdecydowanie bliżej tego celu. Na początek ulegli w czterech partiach Kanadzie, a dwa dni później po dramatycznym meczu przegrali po tie-breaku z Holandią. Turcy znakomicie rozpoczęli także rywalizację z aktualnymi mistrzami olimpijskimi Francuzami. Skończyło się jednak tylko na wygranym secie.

Amerykanie, którzy do Antalyi nie wysłali swoich wiodących zawodników, byli do tej pory najgorszym zespołem rozgrywek. Jedynego wygranego seta zanotowali w meczu z reprezentacją Bułgaria. Zarówno w starciu z Francją, jak i z Polską nie mieli nic do powiedzenia, przegrywając 0:3.

Tureccy kibice mieli powody do radości już w pierwszej partii. Gospodarze od początku zdominowali tę część spotkania, nie pozwalając Amerykanom ani na chwilę objąć prowadzenia. Bardzo dobrą skuteczność prezentował ich atakujący Adis Lagumdzija, który w tej części meczu miał ponad 70 proc. w ofensywie. Dodatkowo siatkarze znad Bosforu znakomicie grali punktowym blokiem, bowiem tym elementem zdobyli aż pięć "oczek".

W drugim secie Turcy prowadzili już 18:15, jednak od tego momentu dominowali już ich rywale. Świetnie prezentował się amerykański atakujący Jake Hanes, który był siłą napędową swojego zespołu. Dodatkowo zaczęli punktować także blokiem, czego brakowało w poprzedniej partii. Jankesi wygrali ostatecznie do 22 i wyrównali stan rywalizacji.

Kolejna odsłona to gra na przewagi, w której lepsi okazali się przyjedni. Niezawodny w dalszym ciągu był Hanes, bez którego ofensywa Amerykanów praktycznie nie istniała. Podopieczni Andy Reada poszli za ciosem i zakończyli spotkanie w czterech setach, notując pierwsze zwycięstwo w Lidze Narodów.

Liga Narodów, Grupa 1 (Antalya)

Turcja - USA 1:3 (25:20, 22:25, 25:27, 21:25)

Turcja: Eksi, A.Lagumdzija, Gunes, Mandiraci, Bayram, Bulbul, Volkan (libero) oraz M.Lagumdzija, Gurbuz, Yanipazar

USA: Hanes, Isaacson, Gasman, Ewert, Champlin, Knigge, Dagostino (libero) oraz Garcia, Tuaniga, Wildman, Wetter

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty