Biało-Czerwoni wrócili do gry w międzynarodowych turniejach. Na początek rywalizują w turnieju Ligi Narodów w tureckiej Antalyi. W środowym meczu Polacy pewnie pokonali Amerykanów 3:0 (więcej tutaj).
Choć na parkiecie zaprezentowały się dwie utytułowane drużyny, to na trybunach pojawiło się niewielu widzów. Biało-Czerwoni to aktualni wicemistrzowie świata. W zeszłym roku triumfowali w Lidze Narodów oraz mistrzostwach Europy i pewnie wywalczyli awans na IO w Paryżu.
Mimo takich osiągnięć spotkanie Polaków z Amerykanami oglądało w Antalyi według FIVB zaledwie 973 widzów. Hala Antalya Spor Salonu, która jest gospodarzem turnieju pierwszego tygodnia Ligi Narodów, może pomieścić do 10 tys. osób.
Te smutne obrazki obserwowaliśmy najprawdopodobniej dlatego, że w środę nie występowała reprezentacja Turcji. Nie ma co ukrywać, że miejscowi kibice mocno wspierają gospodarzy. Ekipa znad Bosforu to debiutant w tegorocznej edycji Ligi Narodów.
Być może więcej kibiców na trybunach zobaczymy podczas czwartkowego meczu Polaków. Przeciwnikami Biało-Czerwonych będą o godz. 16:00 naszego czasu Kanadyjczycy. Po zakończeniu spotkania naszej reprezentacji zagrają ze sobą ekipy Turcji i Holandii (godz. 19:00) i na tym pojedynku kibiców z pewnością nie zabraknie.
Transmisja z meczu Polska - Kanada w Polsacie Sport. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relację tekstową na żywo z tego wydarzenia.
Czytaj także:
Polki zachwycają świat. Gwiazda reprezentacji mówi o roli trenera
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Polki nadal niepokonane! Holandia rozbita
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)