Czwartek z Ligą Narodów. Polki murowanym faworytem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski siatkarek w czwartek wraca do gry. Podopieczne Stefano Lavariniego zagrają z Koreą, autsajderem rozgrywek. Ciekawie powinno być także w starciu Kanadyjek z Niemkami.

Czwartek otworzy konfrontacja Dominikany z Włochami. Azzuri nie powinny mieć problemów ze zdobyciem kompletu punktów. W minionych latach ekipa z Karaibów była jedną z najbardziej nieobliczalnych, jednak obecnie sztab szkoleniowy myśli raczej o igrzyskach niż Lidze Narodów. Dominikanki wygrały jedynie z Koreą i Rezerwami Serbii, przegrały natomiast z Tajkami. Trudno spodziewać się, żeby w konfrontacji z czołową ekipą globu, walczącą o przepustki do Paryża, były w stanie cokolwiek zdziałać.

W starciu numer dwa także łatwo wskazać faworyta. Francuzki to raczej rywal odstający klasą od Japonek. Trójkolorowe w Lidze Narodów debiutują i zbierają doświadczenie przed startem na igrzyskach olimpijskich. Dotychczas wygrały z Bułgarią, trudno spodziewać się, że w kolejnych meczach poprawią swój bilans.

Konfrontacja numer 3 to starcie dwóch wielkich firm, choć może nieco przereklamowane. Brazylijki w konfrontacji z Oranje będą zdecydowanym faworytem. Canarinhes nie odpuściły Ligi Narodów, podobnie jak Polki. Aktualnie znajdują się za plecami naszych siatkarek, jednak wygrywając z Holenderkami, będą wywierać presję na naszym zespole, który wieczorem zmierzy się z Koreankami.

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

Polki wyjdą na plac gry kilka godzin później. Trudno spodziewać się niespodzianki w tej konfrontacji. Nasz zespół będzie murowanym faworytem. Azjatki w ostatnich latach oswoiły się z przegraną, triumfując w zaledwie jednym meczu w ciągu ostatnich trzech lat.

Ciekawie powinno być w konfrontacji Kanadyjek z Niemkami. Obie ekipy stać na wiele, choć tego nie pokazują. Bezpośrednie starcie powinno dać odpowiedź na pytanie, który z zespołów może jeszcze powalczyć o przepustkę na igrzyska. Drużyna zza oceanu przegrała dotychczas z Brazylią i USA, pokonała natomiast Dominikanę, Tajlandię i Chiny.

Na zakończenie dnia Serbki zmierzą się z Turcją. Zespół z Bałkanów w Arlington wystawił rezerwy, a więc emocji powinno być jak na lekarstwo. Sułtanki siatki przegrały z Japonią i Włochami, wygrały z Holandią i Francją. Tym razem również nie powinny mieć kłopotów ze zgarnięciem kompletu punktów.

Plan czwartkowych spotkań w Lidze Narodów:

Dominikana - Włochy godz. 06.30 Francja - Japonia godz. 10.00 Brazylia - Holandia godz. 13.30 Korea Południowa - Polska godz. 19.30 Kanada -Niemcy godz. 23.00 Serbia - Turcja godz. 02.30

Czytaj także: Doskonałe wiadomości z reprezentacji Polski. Na to czekali kibice

Źródło artykułu: WP SportoweFakty