Działacze jak i kibice Politechniki oczekiwali, że drużyna dostanie walkower za mecz z Delectą, gdy w drużynie z Bydgoszczy zagrał nieuprawniony zawodnik. Decyzja władz ligi była jednak inna. - Dla nas wydawało się oczywiste, że powinien być przyznany walkower - uważa trener Politechniki, Radosław Panas. Regulamin mówi jasno o pewnych rzeczach. Grał zawodnik, który nie powinien brać udziału w spotkaniu. Nie był zgłoszony do protokołu. Widocznie niektórzy inaczej widzieli tę sytuację.
W czasie trzytygodniowej przerwy w grze zespół gospodarzy wzmocnił doświadczony (33 lata) rozgrywający, Jakub Bednaruk. Nowy siatkarz grał już w warszawskiej drużynie w sezonie 2004/2005. Potem występował w takich klubach jak Jastrzębski Węgiel czy włoskie Itas Diatec Trentino. - Szukaliśmy człowieka, który tchnąłby nowego ducha w nasz zespół, który swoim doświadczeniem i ograniem podniesie poziom gry - ocenia transfer trener Panas.
W czasie trzech tygodni przerwy pracowaliśmy nad wszystkimi elementami gry. Poziom niektórych z pewnością można jeszcze podnieść. Nie mieliśmy ukierunkowanej pracy nad poprawą jednego elementu. Mieliśmy trzy tygodnie, więc na wszystko był czas - kończy Radosław Panas.
Drużyna Jadaru również jak na razie nie zachwyca, przed sezonem wzmocniona Radosławem Pryglem miała bez problemu utrzymać się w lidze, jednak jak na razie wygrała zaledwie raz. - Gdy porównuje się nasze statystyki z osiągnięciami rywali, to wychodzi na to, że jesteśmy lepszym zespołem. Sęk w tym, że to wyłącznie słabsze końcówki powodują nasze porażki. Wychodzi więc na to, że największy nasz problem tkwi w psychice - mówił w jednym z wywiadów Jan Such, opiekun Jadaru.
Goście do spotkań z Politechniką i Siatkarzem Wieluń przygotowywali się, między innymi, rozgrywając sparingi z reprezentacją Kataru.
W poprzednim sezonie obie drużyny wygrały po jednym spotkaniu. W Radomiu wygrała Politechnika 3:0, natomiast w Warszawie triumfował Jadar wygrywając w tie-breaku. A jak będzie tym razem? Z pewnością spotkanie będzie zacięte, a pięć setów jest jak najbardziej możliwych.