W pierwszym spotkaniu podczas drugiego tygodnia rywalizacji w Lidze Narodów kobiet Amerykanki pokonały Kanadyjki i miały wówczas bilans 3-2. Ich kolejne rywalki, czyli Bułgarki w Chinach zanotowały premierowe zwycięstwo, ogrywając Koreanki.
Stany Zjednoczone były zdecydowanym faworytem tej potyczki. I niespodzianki nie było, ponieważ Bułgarki zeszły z parkietu pokonane już po trzech setach. Najsłabiej zaprezentowały się w pierwszej, gdzie dobiły jedynie do granicy 17. punktów.
Zarówno w drugiej, jak i w trzeciej partii Bułgarki zdołały zdobyć 22 punkty. Nie miało to jednak absolutnie żadnego wpływu na końcowy wynik, ponieważ Amerykanki zgodnie z planem odniosły pewny triumf, a tym samym drugi podczas rywalizacji w Chinach.
Bułgaria - USA 0:3 (17:25, 22:25, 22:25)
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Nie szło tak, jak byśmy chciały". Najtrudniejszy moment w meczu z Serbią