Martyna Łukasik od dłuższego czasu jest jedną z najlepszych przyjmujących w naszym kraju. Od 2018 roku reprezentantka Polski była zawodniczką Grupy Azoty Chemika Police, w którym zebrała cenne doświadczenie. Zdobyła również sporo osiągnięć z czterema mistrzostwami Polski na czele. 24-latka może się również pochwalić czterema pucharami i dwoma superpucharami kraju.
Od dłuższego czasu wiadomo, że w kolejnym sezonie klub z Polic nie będzie mógł liczyć na wsparcie głównego sponsora. To sprawiło, że szeregi drużyny opuściły praktycznie wszystkie zawodniczki. W tym gronie znalazła się między innymi Łukasik.
Nasza przyjmująca była łączona z klubem, w którym już od 2017 roku występuje rozgrywająca Joanna Wołosz. Mowa o Prosecco Doc Imoco Conegliano, czyli jedną z najsilniejszych żeńskich drużyn w Europie. We wtorek doniesienia te zostały oficjalnie potwierdzone. W mediach społecznościowych ekipy mistrzyń Włoch Łukasik została ogłoszona jako najnowszy nabytek.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Nie szło tak, jak byśmy chciały". Najtrudniejszy moment w meczu z Serbią
W rozmowie ze stroną internetową Imoco reprezentantki Polski zdradziła, jak zareagowała na zainteresowanie ze strony klubu. - Kiedy dowiedziałam się o tym po raz pierwszy, powiedzmy, że byłam trochę w szoku, ale towarzyszyło mi wiele pozytywnych emocji. To będzie świetna okazja do pracy w jednym z najlepszych klubów na świecie, z tak wieloma niesamowitymi zawodnikami i personelem. Mam nadzieję, że będę mogła wnieść swój wkład i pomóc zespołowi utrzymać wysoką jakość - podsumowała.
- Czuję, że w ostatnich sezonach bardzo rozwinęłam się jako zawodniczka z technicznego punktu widzenia i nabrałam doświadczenia. Z pewnością nigdy nie byłam tak gotowa na to wyzwanie, jak teraz. Nie mogę się doczekać, aby wziąć udział w mistrzostwach Włoch - dodała Łukasik.
Zobacz także:
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)