Były francuski siatkarz po zakończeniu zawodniczej kariery pracował z reprezentacją Polski siatkarzy, a później z kadrą Kanady. Następnie przez dwa lata był szkoleniowcem Projektu Warszawa (wówczas występującego pod nazwą Onico Warszawa - przyp. red.). Do Rzeszowa przybył w 2019 roku, szokując środowisko. Była to bowiem jego pierwsza styczność z żeńską siatkówką.
Z Developresem Rzeszów (to poprzednia nazwa klubu) zdobył pięć razy srebrny medal mistrzostw Polski, wygrał raz Puchar Polski i dwa razy Superpuchar. Teraz powiedział: stop. Francuz został skuszony przez dysponujący znacznie większym budżetem niż PGE Rysice Rzeszów - Savino Del Bene Scandicci.
- Przyjazd do Scandicci jest dla mnie piękną przygodą i wielkim wyzwaniem. Cieszę się, że odkryłem ligę włoską, gdzie jest wyższy poziom niż w lidze polskiej, w której trenowałem przez ostatnie pięć lat - Stephane Antigę cytuje oficjalna strona internetowa włoskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"
- Savino Del Bene Volley to zespół z ambicjami i bardzo dobrze zorganizowany. Bardzo miło było zobaczyć, czego siatkarki dokonały w ostatnim sezonie, zajmując drugie miejsce w sezonie zasadniczym i grając w finale mistrzostw z Conegliano - dodał.
- Chciałbym kontynuować pracę, którą Massimo Barbolini i cały jego personel wykonali w ostatnich latach i chciałbym wnieść coś więcej. Miło będzie ponownie w tym sezonie wziąć udział w Lidze Mistrzów, bo są to rozgrywki, o których się marzy i w którym chciałbym zajść jeszcze dalej, więc to też będzie nasz cel. Jestem bardzo szczęśliwy i nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy - zakończył Francuz.
Czytaj także:
Wielkie słowa legendy polskiej siatkówki na temat Magdaleny Stysiak >>