Szansę na pierwszy w tym sezonie triumf w Lidze Narodów miała reprezentacja Iranu, która zmierzyła się z Bułgarią. Ich przeciwnicy mieli już na rozkładzie Amerykanów za sprawą pierwszego tygodnia zmagań.
Irańczycy byli faworytem tego pojedynku i triumfowali w premierowej odsłonie 25:20. W dwóch kolejnych lepsi okazali się być Bułgarzy i sytuacja ich przeciwników mocno się skomplikowała. W końcu już jeden punkt meczowy został rozdany.
W czwartej partii Irańczycy byli w stanie doprowadzić do decydującego seta. Tym samym o końcowym wyniku zadecydował tie-break, w którym Bułgaria ostatecznie zwyciężyła 15:11. Wobec tego Iran wciąż czeka na pierwszy triumf w tegorocznej edycji VNL.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Nie szło tak, jak byśmy chciały". Najtrudniejszy moment w meczu z Serbią
Na tym samym dystansie rozstrzygnął się jeden z hitów Ligi Narodów, czyli pojedynek Brazylii ze Słowenią. W nim zmierzyły się dwa zespoły z czołówki, lecz z końcowego triumfu mógł cieszyć się tylko i wyłącznie jeden.
Premierowa odsłona rozstrzygnęła się grą na przewagi, w której lepsi okazali się być Słoweńcy. Tyle tylko, że Amerykanie zdołali odpowiedzieć po zmianie stron. Jednak punkt meczowy zapewniła sobie ekipa z Europy po kolejnym zaciętym starcie (25:20).
W tie-breaku Słoweńcy byli w stanie prezentować się tak dobrze, jak w wygranych przez siebie setach. Wobec tego wynikiem 15:12 udało im się zamknąć to spotkanie na ich korzyść. Tym samym wciąż są oni niepokonani jako jedyny zespół.