48 lat polska siatkówka czekała na medal igrzysk olimpijskich i tyle samo na udział Biało-Czerwonych w wielkim finale najważniejszej imprezy czterolecia. Podopieczni Nikoli Grbicia w sobotę wywalczyli srebrne medale, przegrywając decydujące starcie z Francją 0:3.
Dla naszego zespołu był to szósty krążek wywalczony w ciągu trzech lat pracy serbskiego szkoleniowca. 50-latek został pierwszym trenerem w XXI wieku, który dotarł ze swoimi podopiecznymi do finałów czterech najważniejszych imprez narodowych - mistrzostw Europy, mistrzostw świata, Ligi Narodów i igrzysk olimpijskich.
Sukces polscy siatkarze świętowali m.in. wspólnie z kibicami w Domu Polskim w Paryżu, gdzie pojawili się na zaproszenie Radosława Piesiewicza, prezesa PKOl. W tłumie obecny był raper Mata, którego fanem jest kapitan naszej drużyny narodowej.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
Ze sceny do fanów zwrócił się Bartosz Kurek, podkreślając przede wszystkim rolę kibiców w sukcesie, na który cały kraj czekał od 48 lat! Kapitan drużyny narodowej podkreślił ogromną rolę, jaką odgrywa wsparcie otrzymywane ze strony fanów jeżdżących za drużyną po całym świecie.
- Dziękujemy wszystkim za to ogromne wsparcie dla nas. Czuliśmy to od początku tego sezonu kadrowego. Czuliśmy to wsparcie wszędzie, spotykając was na ulicach, dopingujących nam, mówiących o tym, że jak nie teraz, to kiedy. No i udało nam się. Nie ma nas bez waszego wsparcia, tak że to, że jesteśmy tutaj, że możemy grać na takim poziomie, że możemy się spełniać i spełniać swoje marzenie, wielkie dzięki - powiedział kapitan drużyny narodowej.
Po zakończeniu przemowy Bartosz Kurek postanowił zaintonować przyśpiewkę, aby móć ją wykonać razem z kibicami. Padło na klasyczne "Polska, Biało-Czerwoni", która porwała drużynę i zawodników. Wideo z całego występu można zobaczyć poniżej.
Czytaj także:
Sebastian Świderski skomentował sukces na IO. Zwrócił się do siatkarzy
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)