"Czucie nie wróciło". Ujawnił, jak naprawdę było z kontuzją

PAP/EPA / DIVYAKANT SOLANKI / Na zdjęciu: Paweł Zatorski
PAP/EPA / DIVYAKANT SOLANKI / Na zdjęciu: Paweł Zatorski

Paweł Zatorski wystąpił w finale olimpijskim przeciwko Francji, ale nie był całkowicie zdrowy. Libero Biało-Czerwonych zabrał głos ws. kontuzji na antenie TVP.

Reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn wywalczyła srebrne medale XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W wielkim finale turnieju olimpijskiego Biało-Czerwoni przegrali z Francuzami (0:3, więcej TUTAJ).

Przed meczem z Trójkolorowymi podopieczni Nikoli Grbicia borykali się z problemami zdrowotnymi. Na urazy narzekali m.in. Marcin Janusz i Paweł Zatorski. Wcześniej z gry o medale kontuzja wyeliminowała Mateusza Bieńka.

Zatorski ostatecznie zagrał przeciwko Francuzom, ale okazuje się, że nie był do końca zdrowy. Nasz libero w meczu z USA (3:2) w półfinale IO Paryż 2024 stracił czucie w dwóch palcach - do kontuzji doszło w wyniku zderzenia się z Januszem.

- Czucie w palcach tak naprawdę nie wróciło. Daliśmy od siebie to, co mieliśmy - przyznał 34-letni Zatorski dla TVP Sport po finale olimpijskim.

- Polacy czekali 48 lat na siatkarski medal na igrzyskach. Na pewno dotrze do nas piękno tego, co się wydarzyło. Na pewno też czujemy małe rozczarowanie, ale mimo tego próbujemy, aby uśmiech nie schodził z naszej twarzy i doceniać te chwile - podkreślił doświadczony siatkarz.

Zobacz:
"Pięć minut przed finałem nie wiedziałem, czy on zagra". Te słowa Grbicia dają do myślenia

ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Tak wyglądał ostatni trening przed finałem igrzysk. Jedno rzuca się w oczy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty