Heroiczny bój Polaków na Mistrzostwach Europy U-20

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / CEV / Mecz Polska - Serbia ME U-20
Materiały prasowe / CEV / Mecz Polska - Serbia ME U-20
zdjęcie autora artykułu

Siatkarze reprezentacji Polski nie składają broni w walce o półfinał Mistrzostw Europy U-20. Podopieczni Sebastiana Pawlika w niedzielny wieczór pokonali po tie-breaku Serbów.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Polski nie przestaje zaskakiwać swoich sympatyków podczas turnieju Mistrzostw Europy U-20 siatkarzy. Biało-Czerwoni w sobotę pokonali Łotwę 3:0, jednak styl wygranej nie budził większych nadziei na sukces w konfrontacji z Serbami. Ewentualna przegrana przekreśliłaby szanse podopiecznych Sebastiana Pawlika na awans do półfinału.

Po dwóch setach wydawało się, że gracze z Bałkanów pewnie sięgną po komplet punktów, zwiększając swoje szanse na grę o medale. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Gracze znad Wisły przegrywając 0:2, odwrócili losy rywalizacji, doprowadzając do tie-breaka, którego również rozstrzygnęli na swoją korzyść. Nasz zespół co prawda stracił punkt, jednak dzięki wygranej i skomplikowanej sytuacji w tabeli, wciąż ma szansę awansować do półfinału.

Dla Polaków kluczowe będą rozstrzygnięcia w dwóch ostatnich kolejkach. Nasz zespół zmierzy się jeszcze z Francją i Finlandią, Serbowie zagrają z Finlandią i Turcją, Ukraina z Łotwą i Austrią. To właśnie ten ostatni zespół wydaje się być w najlepszej sytuacji jeśli chodzi o szanse na grę o medale.

Polska - Serbia 3:2 (25:27, 23:25, 25:21, 25:22, 15:10)

Polska: Bień (1), Przybyłek (2), Kiedos (15), Brzostowicz (25), J.Nowak (15), Rybak (5), Granieczny (libero) oraz Chaciński, Nowik (1), Becker, Urbańczyk (3), Grzyb, W.Nowak (9).

Tabela gr. I:

Z-PSetyPunkty
1. Francja4-012:012
2. Serbia3-211:710
3. Ukraina3-29:79
4. Polska3-211:88
5. Turcja3-19:68
6. Łotwa2-37:96
7. Finlandia1-45:134
8. Austria0-51:150

Czytaj także: Znamy uczestników mistrzostw świata siatkarzy w 2025 roku

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty