Z delikatnym potknięciem, ale jest. Druga ligowa wygrana PGE Grot Budowlanych Łódź

Łodzianki w tym sezonie mają już za sobą dwa oficjalne mecze. Przed tygodniem pokonały w Mielcu ITA TOOLS Stal 3:0, a w środę w eliminacjach do Ligi Mistrzyń w takim samym stosunku pokonały czarnogórskie OK Herceg Novi. Teraz jednak przyszedł czas na pierwsze spotkanie przed własną publicznością.

W premierowej odsłonie to gospodynie nadawały głównie ton rywalizacji będąc o 2-3 punkty z przodu. Pod koniec jednak sytuacja się wyrównała (18:18), a nawet na prowadzenie 20:18 wyszły przyjezdne napędzane przez Joannę Sikorską oraz Klarę Dite. Po łódzkiej stronie trener Maciej Biernat wprowadziłz kwadratu dla rezerwowych Jelenę Blagojević. Kapitan łódzkiego zespołu skończyła kluczowe piłki, trudną, punktową zagrywkę dołożyła Terry Enweonwu i to miejscowe zwyciężyły 25:23.

Drugą odsłonę także wygrały łodzianki, ale bez większej historii, bo rywalki zdobyły zaledwie 14 punktów. W dalszym ciągu ofensywny wiatr w żaglach miały Enweonwu i Blagojević, a do tego doszła bardzo dobra praca blokiem. Po kaliskiej stronie siatki brakowało mocy w ofensywie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gwiazda Liverpoolu imponuje nie tylko na boisku. Ale "rzeźba"!

Lecz pojawiła się ona w secie numer trzy, który siatkarki trenera Przemysława Michalczyka wygrały 25:20. Rozruszały się Dite oraz Sikorska, a pod siatką dołączyła do nich także środkowa Sonia Kubacka. Tym samym Energa MKS przedłużył spotkanie, ale tylko o jedną partię.

Bo w czwartej jedna seria punktów łodzianek na początku ustawiła przebieg gry już do końca. PGE Grot Budowlane wygrały 25:17 i całe spotkanie za trzy punkty 3:1. W najbliższej przyszłości czeka je rewanżowe spotkanie eliminacji Ligi Mistrzyń z OK Herceg Novi (wtorek, godz. 18:00) oraz wyjazdowe spotkanie 3. kolejki Tauron Ligi z UNI Opole w poniedziałek, 14 października.

PGE Grot Budowlani Łódź - Energa MKS Kalisz 3:1 (25:23, 25:14, 20:25, 25:17)

PGE Grot Budowlani: Grabka, Drużkowska, Sobolska-Tarasowa, Enweonwu, Damaske, Lisiak, Łysiak (libero) oraz Blagojević, Wilińska, Sobiczewska.

Energa MKS: Wawrzyniak, Nowacka, Kubacka, Sikorska, Dite, Pol, Mazur (libero) oraz Makarowska-Kulej, Szumera, Nastawska.

MVP: Alicja Grabka (PGE Grot Budowlani).

Pierwsza sensacja sezonu stała się faktem! Faworytki zaskoczone w Bydgoszczy

Beniaminek postraszył. Sensacji nie było