Nikola Grbić w rozmowie ze sport.pl potwierdził, że Bartosz Kurek przestanie być kapitanem reprezentacji Polski.
- Powiedział, że chciałby się bardziej skupić na tym, by być zawodnikiem. Nigdy nie prosiłem go, by na siebie tyle brał. Nie mówiłem, że jest jakaś sytuacja, którą sam nie mogę się zająć. Ale on nie jest w stanie tego zmienić. Tak już jest zbudowany. Ma poczucie, że musi to zrobić i tyle - stwierdził Grbić (czytaj więcej >>>).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
Następnie zaznaczył, że jeszcze teraz nie ogłosi, kto będzie kapitanem. Choć jednym z głównych kandydatów wydawałby się Aleksander Śliwka, który pełnił tę funkcję podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, Grbić zaznaczył, że również dla niego byłoby to zbyt duże obciążenie.
Kurek, zapytany przez sport.pl o to, kto powinien być jego następcą, od razu rzucił "Olek Śliwka". Wspomniany przez Grbicia problem w ogóle go zaś nie poruszył.
- Dla mnie to jest Olek Śliwka - dodał z uśmiechem na twarzy.
Doświadczony siatkarz był pytany również o to, czy zgadza się ze słowami Grbicia, że nakłada na siebie zbyt dużo obowiązków jako kapitan.
- Tak, myślę, że tak. Takim człowiekiem jestem, takim zawsze byłem i chyba będę. Trudno już teraz myśleć o tym, że się zmienię pod tym względem. I tyle. Może rzeczywiście czasem trochę za bardzo drenuje to ze mnie energię i trudno mi jest potem wyzwolić w sobie jeszcze więcej siły i emocji - zauważył Kurek.