W środę trzecim przeciwnikiem Polski w mistrzostwach świata 2025 była Holandia. Zgodnie z zapowiedziami selekcjonera Nikoli Grbicia, ten mecz miał być dla Biało-Czerwonych trudniejszy niż wcześniejsze przeciwko Rumunii i Katarowi.
Trochę na potwierdzenie, Polska przegrała pierwszego seta z Holendrami. Ta runda zakończyła się wynikiem 22:25. Sytuacja zrobiła się jeszcze trudniejsza niż przed rozpoczęciem meczu, a Polska potrzebowała liderów do odwrócenia wyniku.
Jednym z nich był Bartosz Kurek. Doświadczony atakujący reprezentacji Polski wygrywał ważne piłki, na przykład on zakończył atakiem drugiego seta. W nim padł wynik 25:23. Drużyna Grbicia była mocniejsza również w trzeciej i czwartej partii, dzięki czemu opuściła grupę z kompletem trzech zwycięstw oraz dziewięciu punktów w tabeli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Jedna z lepszych akcji Bartosza Kurka była na 18:15 w trzecim secie. Kapitan zespołu przyczaił się jako zewnętrzny siatkarz w bloku i nie pozwolił zapunktować Siebe Korenblekowi. Piłka wpadła w pole Holandii, zresztą razem z zszokowanym przeciwnikiem, który potrzebował czasu na dojście do siebie.
- Bartosz gra szlema - komplementował Wojciech Drzyzga, który komentował mecz w Polsacie Sport. - Numer jeden, absolutnie - wtórował Tomasz Swędrowski.
Zobacz efektowną akcję Bartosza Kurka w meczu Polska - Holandia: