MŚ: Piazza był wściekły. Miażdżąca krytyka pod adresem Irańczyków

Materiały prasowe / VolleyballWorld / Roberto Piazza
Materiały prasowe / VolleyballWorld / Roberto Piazza

Trener Roberto Piazza, mimo wygranej swoich podopiecznych w meczu z Filipinami, był wściekły na zawodników. Włoch najpierw wezwał zespół do szatni, a później, w telewizyjnym wywiadzie, nie gryzł się w język. Było bardzo ostro.

Siatkarze reprezentacji Iranu przez moment byli poza turniejem, po tym, jak Filipińczycy przy stanie 18:17 w tie-breaku ustawili skuteczny blok. Roberto Piazza w akcie rozpaczy postanowił sprawdzić dotknięcie siatki. Arbiter przez kilkadziesiąt sekund starał się uspokoić gospodarzy, którzy wpadli w euforię. Eksplodowali również kibice. Po chwili okazało się, że desperacka decyzja Włocha odmieniła losy rywalizacji. Po dwóch kolejnych akcjach Irańczycy eksplodowali z radości. Tymczasem wściekły Roberto Piazza, mimo awansu, natychmiast wezwał zespół do szatni.

Nie wiadomo, co dokładnie działo się w kuluarach. Można być pewnym, że było gorąco. Po wszystkim szkoleniowiec wrócił na parkiet, aby porozmawiać z dziennikarzami. Emocji w rozmowie z zespołem nie rozładował. Włoch, który zazwyczaj stawał w obronie drużyny, tym razem nie zamierzał gryźć się w język.

ZOBACZ WIDEO: Pod siatką: Zobacz, co się działo na meczu Polaków. "Pomagają nam"

- Kiedy wychodzisz na boisko z pełną pieluchą, trudno jest grać. Musisz iść do łazienki, bo w tym stanie nie możesz właściwie analizować sytuacji. Nie jesteś w stanie pozostać na boisku. Tak właśnie wyglądaliśmy w trzecim secie i w niektórych momentach czwartego seta, a nawet w końcówce meczu. Straciliśmy dwie bardzo proste piłki, tylko dlatego, że baliśmy się zaatakować. Nie mamy wielkiego doświadczenia, wprowadziliśmy wiele zmian w zespole w porównaniu z zeszłym rokiem, ale brak doświadczenia nie może tłumaczyć tych błędów - grzmiał Piazza w rozmowie z VolleyballWorld TV.

Szkoleniowiec nieco ochłonął po tym, jak reporterka podkreśliła, że jego zespół mimo kiepskiej postawy awansował do 1/8 finału mistrzostw świata. Włoch już nieco mniej zbulwersowany podkreślił, że docenia ten wynik.

- Dla mnie to bardzo ważne, ponieważ chcę pracować zgodnie z moją motywacją. Prawda jest taka, że ​​nie graliśmy na swoim poziomie w tym turnieju, wiem o tym. Chodzi o to, że patrząc na Ligę Światową, widzę, że wcześniej byliśmy lepsi w wielu aspektach, więc naszym zadaniem jest to powtórzyć. Staram się być optymistą. Najważniejsze, że wygraliśmy ten mecz - przyznał Piazza.

Przeciwnikiem Iranu w 1/8 finału MŚ 2025 będzie Serbia. Mecz zaplanowano na 23 września o godz. 14:00.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści