Sensacja za sensacją. "To raczej nie jest przypadek"

Materiały prasowe / VolleyballWorld / Kamil Rychlicki w barwach reprezentacji Włoch (nr 11)
Materiały prasowe / VolleyballWorld / Kamil Rychlicki w barwach reprezentacji Włoch (nr 11)

Francja, Brazylia, Japonia, Kuba i Niemcy pożegnały się z mistrzostwami świata po fazie grupowej. Tak sensacyjnych wyników nie spodziewał się chyba nikt. Kamil Rychlicki, cytowany przez serwis plusliga.pl, wskazał powód takich rozstrzygnięć.

Aż sześć spośród 10 najlepszych zespołów tegorocznej edycji Ligi Narodów pożegnało się z rywalizacją po fazie grupowej mistrzostw świata. Wyniki, jakie padły dotychczas na turnieju rozgrywanym na Filipinach, wielokrotnie były sensacyjne. Potwierdzeniem tego jest obecność w najlepszej szesnastce takich ekip, jak Belgia, Finlandia, Tunezja Czechy i Portugalia, czyli zespołów, które w ostatnich latach nie występowały nawet w elitarnej VNL. Krok od sprawienia sensacji byli Filipińczycy, awans w ostatniej chwili wyszarpali im gracze Iranu.

Zdaniem Kamila Rychlickiego pogrom faworytów na tegorocznym mundialu nie jest przypadkowy. Reprezentant Włoch uważa, że przyczyn należy upatrywać w niedawno rozgrywanym turnieju finałowym Ligi Narodów.

ZOBACZ WIDEO: Pod siatką: Zobacz, co się działo na meczu Polaków. "Pomagają nam"

- To raczej nie jest przypadek, że aż tak wiele drużyn, które grały niedawno w finałach Ligi Narodów w Ningbo, w Manili pożegnało się z mistrzostwami już po fazie grupowej. Oczywiście łatwiej jest mi teraz o tym mówić, bo my akurat zostaliśmy w turnieju, ale ja uważam, że to jest właśnie piękno sportu. Fajnie, że są takie niespodzianki, większość z tych drużyn przecież zasłużenie awansowała, bo prezentowała fajną siatkówkę - powiedział Kamil Rychlicki, atakujący reprezentacji Włoch i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, cytowany przez serwis plusliga.pl.

Zdaniem doświadczonego atakującego powodów takiego stanu rzeczy może być kilka. Jednym z nich jest fakt, że tegoroczny turniej poza prestiżem nie gwarantuje miejsca na kolejnych igrzyskach olimpijskich. Części zawodnikom może więc brakować motywacji, w przeciwieństwie do zespołów, dla których sam udział w mundialu jest sporym sukcesem.

- Ciężko mi teraz powiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Myślę, że parę aspektów mogło odegrać swoją rolę. Po pierwsze, może trochę zmęczenie, przede wszystkim mentalne, bo większość tych topowych drużyn i graczy z czołowych reprezentacji świata gra przecież bez przerwy o jakieś trofea. Nie wszyscy też dobrze weszli w turniej, a wiadomo, że trochę inaczej gra się mecze grupowe niż takie o stawkę, gdzie trzeba wygrać - powiedział Rychlicki.

W jednym z wywiadów ten aspekt podkreślał też Nikola Grbić. Selekcjoner polskiej kadry przyznał, że nie zawsze zaskakujący wynik jest efektem słabszej postawy faworyta.

- To nie jest tak, że zespoły faworyzowane grają na tym turnieju źle, tylko bardziej tak, że ich niżej notowani przeciwnicy grają tak dobrze. Każdy z tych zespołów niżej notowanych gra z faworytem swoją najlepszą siatkówkę i trzeba być na to przygotowanym - przyznał Serb.

Komentarze (9)
avatar
Tomasz Szamlewski
19.09.2025
Zgłoś do moderacji
25
17
Odpowiedz
czy w ramach reparacji niemcy mogą zabrać nam rząd pluska do siebie? 
avatar
xyz1904
19.09.2025
Zgłoś do moderacji
8
8
Odpowiedz
polaki tez szybko odpadna a nie emgrat leoś załatwi poljak 
Zgłoś nielegalne treści