Włoski temperament, francuski szyk czy turecka egzotyka? - przed Final Four Ligi Mistrzyń

Miejsce: Cannes, Francja. Czas: 3-4 kwietnia 2010 r. Uczestnicy: RC Cannes, Volley Bergamo, Asystel Novara, Fenerbahce Stambuł. Stawka: wiktoria w najważniejszych rozgrywkach europejskich pucharów kobiet. Tak oto pokrótce przedstawia się sytuacja przed Final Four Ligi Mistrzyń.

Tegoroczną areną zmagań o tytuł najlepszej europejskiej drużyny kobiecej będzie francuskie Cannes. Reprezentantkami tego miasta są wielokrotne mistrzynie Francji - zawodniczki RC Cannes.

Żywą legendą 14-krotnych mistrzyń kraju znad Sekwany jest Victoria Ravva. Jak dotąd jej osiągnięcia w rozgrywkach Champions League szły w parze z sukcesami teamu RC, bowiem najbardziej utytułowany francuski zespół zdołał w swojej historii dwukrotnie sięgnąć po triumf w Lidze Mistrzyń. Zarówno do wiktorii w roku 2002, jak i zwycięstwa odniesionego rok później w znacznej mierze przyczyniła się Ravva i to ona powinna być najjaśniej świecącą gwiazdą gospodyń turnieju finałowego.

Jednak jak przyznała niedawno pełniąca funkcję dyrektora klubu Anny Courtade, siatkarki nie mogą się czuć przed Final Four rozluźnione. - Zdobyliśmy już Puchar Francji, w związku z czym mamy zapewniony udział w przyszłorocznych rozgrywkach Champions League. Jednak im mniej czasu pozostaje do tegorocznego turnieju finałowego, tym presja wywierana na zawodniczkach coraz bardziej rośnie - stwierdziła na łamach cev.lu.

Jednakże fakt, iż ciśnienie wzmaga się z każdym kolejnym dniem, nie powinien nikogo dziwić. Na tym etapie rozgrywek nie ma już drużyn słabych i łatwych do ogrania. Przeciwniczkami Francuzek będą rewelacyjnie spisujące się Turczynki z Fenerbahce Stambuł, wśród których bryluje jedna z najlepszych atakujących świata - Jekaterina Gamova. Siatkarki Fenerbahce przeszły przez fazę grupową niczym burza. Rozprawiły się z rywalkami z Dynama Moskwa, Modranská Prostejov, a także polskiego Aluprofu Bielsko-Biała. W dalszej fazie turnieju spisywały się równie dobrze, z kwitkiem odprawiając Metal Galati oraz Zariecze Odincowo. Najbardziej imponujący jest rozmiar zwycięstw w fazach play-offs 12 oraz 6 - Turczynki nie oddały swoim przeciwniczkom ani jednego seta! Stawia je to w roli poważnych kandydatek do tytułu, szczególnie że w swoich szeregach mają wyśmienite zawodniczki, m. in. Edę Erdem i Alice Blom.

Jednak równie silne okażą się z pewnością obrończynie tytułu - siatkarki włoskiego Volley Bergamo. O ich ogromnej sile świadczyć mogą ostatnie pojedynki z aktualnymi wciąż mistrzyniami Italii, w składzie których znajduje się Katarzyna Skowrońska-Dolata, Kolibrami ze Scavolini Pesaro. Ponadto Włoszki ukończyły fazę zasadniczą rozgrywek o Scudetto na wysokim trzecim miejscu. Ich mobilizacja będzie na pewno niezwykle duża, gdyż triumfowanie w Lidze Mistrzyń dwa lata pod rząd jest nie lada wyzwaniem oraz marzeniem każdej siatkarki. Dodatkowym motorem napędowym może być również fakt, iż ich przeciwniczkami będą zawodniczki znane im na co dzień z Serie A1 - siatkarki Asystelu Novara.

Oba teamy zmierzyły się ze sobą w ostatniej kolejce fazy zasadniczej ligi włoskiej. Lepsze okazały się wówczas podopieczne Lorenzo Micelliego, które po bardzo zaciętej i wyrównanej potyczce mogły się cieszyć ze zwycięstwa 3:2. Nie oznacza to jednak, że i półfinałowa konfrontacja zakończy się takim wynikiem. Zapewne wiele zależeć będzie od postawy czołowych siatkarek obu ekip - Antonelli Del Core, Sereny Ortolani i Franceski Piccinini z Bergamo, a także Logan Tom, Małgorzaty Kożuch oraz Jenny Barazzy z Novary.

Warto odnotować, że w tegorocznych rozgrywkach po przeciwnych stronach siatki dwukrotnie stanęły już siatkarki RC Cannes oraz Volley Bergamo. Zespoły te podzieliły się jednak punktami. Pierwszy pojedynek zakończył się wynikiem 3:1 dla Francuzek, zaś drugi w takim samym stosunku wygrały Włoszki.

Premierowy gwizdek w Cannes usłyszymy już w najbliższą sobotę o godzinie 16.00, kiedy to rozpocznie się pierwszy półfinał. Emocji z pewnością nie zabraknie, dlatego też możemy z niecierpliwością oczekiwać na rozstrzygnięcia.

Program Final Four LM:

sobota 3 kwietnia:

FenerbahceAcibadem Stambuł - RC Cannes, godz. 16:00

Asystel Novara - Volley Bergamo, godz. 18:30

niedziela 4 kwietnia:

mecz o 3. miejsce, godz. 14:30

finał, godz. 17:30

Komentarze (0)