Dąbrowianki na początku spotkania wyszły na prowadzenie (4:8), co pozwalało im na spokojną grę. Jednak Bogdan Serwiński zmobilizował swoje podopieczne, które szybko wypracowały sobie przewagę (12:11). Od tego momentu inicjatywa punktowa należała do muszynianek, mimo że gra była zacięta. Podrażnione takim obrotem spraw Zagłębiaczki jeszcze przed drugą przerwą techniczną odzyskały prowadzenie (14:16). Skuteczność ataku Banku BPS spadła, a MKS grał coraz lepiej na kontrze oraz w obronie (16:20). Dąbrowianki znów nie były w stanie wykorzystać uzyskanej przewagi, nie potrafiły bowiem przy wyniku 17:24 skończyć jednej piłki. Sześć popełnionych błędów własnych przysłoniła dobra gra Katarzyny Gajgał, która przyczyniła się do zwycięstwa (20:25).
Przegrana wywołała zmiany, w wyjściowym składzie pojawiła się Elżbieta Skowrońska oraz Anna Witczak. Drugi set rozpoczął się według bliźniaczego scenariusza, przyjezdne prowadziły bowiem 4:8. Muszynianki nie pozostały dłużne i wyrównały (11:11). Na drugą przerwę techniczną z przewagą schodziły gospodynie (16:14). "Mineralne" są bardziej doświadczonym zespołem, więc nie miały zamiaru oddać inicjatywy punktowej. Kolejne przegrywane akcje oraz masa błędów własnych wywołały podwójną zmianę w szeregach ekipy Waldemara Kawki, która jednak nic nie wniosła do obrazu gry. Bank BPS dał lekcję swoim koleżankom z Zagłębia Dąbrowskiego, bo nie doprowadził do nerwowej końcówki (25:19).
Duża ilość błędów w ataku Eweliny Sieczki wywołała zmianę, na parkiecie pojawiła się Katarzyna Walawender, która dysponuje lepszym przyjęciem. Od początku trzeciej partii prowadziły muszynianki (4:2). W szeregach MKS-u było widać chęć wygranej, ale nie przekładało się to na grę. Chwilową niemoc gospodyń wykorzystały przyjezdne, zdobywając trzy punkty pod rząd (10:10), a chwilę później wychodząc na prowadzenie (11:12, 13:16). Zmobilizowane przez porażkę w poprzedniej partii dąbrowianki nie pozwalały swoim rywalkom na niwelowanie strat. Jednak ataki i blok Agnieszki Bednarek-Kaszy spowodowały że na tablicy wyników pojawił się remis (20:20). O losach tej partii zadecydowały dwa udane bloki dąbrowianek (23:25).
Dobra passa z końcowej fazy poprzedniego seta przełożyła się na grę w następnym. Konsekwentna postawa podopiecznych Kawki skutkowała kolejnymi punktami, a w konsekwencji rosnącą przewagą (3:8, 7:14). Na parkiecie pojawiła się Joanna Mirek, która przyjmowała lepiej niż w premierowej partii oraz pokazała się na siatce. Dobrze zaczęła grać Aleksandra Liniarska, która punktowała już nie tylko atakiem, ale również blokiem. Kontratak MKS-u funkcjonował fantastycznie, ale "Mineralne" zdołały zniwelować straty (16:19). Ostatecznie trzecią odsłonę spotkania zakończyła atakiem Gajgał, która była najlepiej punktującą zawodniczką meczu (20:25).
Bank BPS Muszynianka Muszyna – ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (20:25, 25:19, 23:25, 20:25)
Składy:
Bank BPS: Izabela Bełcik, Marta Solipiwko, Agnieszka Bednarek-Kasza, Sylwia Pycia, Joanna Mirek, Aleksandra Jagieło, Mariola Zenik (libero) oraz Elżbieta Skowrońska, Anna Witczak, Agnieszka Śrutowska, Dorota Pykosz
MKS: Magdalena Śliwa, Agata Karczmarzewska-Pura, Aleksandra Liniarska, Katarzyna Gajgał, Joanna Szczurek, Ewelina Sieczka, Krystyna Strasz (libero) oraz Magdalena Sadowska, Marta Haładyn, Katarzyna Walawender
MVP: Joanna Szczurek (MKS Dąbrowa Górnicza)
Sędziowali: Zbigniew Wolski (pierwszy) oraz Maciej Twardowski (drugi)
Widzów: 1000
Stan rywalizacji do trzech zwycięstw: 1:1