Paweł Zagumny: Jeśli Panathinaikos spełni moje oczekiwania, zostanę w Grecji

bardziej ze pozyskano swietnego atakujacego

travica rok temu kopna Go w tyłek wzią Redvitza bo chciał się popisać chyba jaki to On nie mądry więc nie dziwcie się, że Paweł ma honor, że nagle teraz jak trwoga to do Zagumnego...

profesjonalista, a nie jak rozkapryszona dziewczynka. Skoro Pan Zagumny negocjuje z klubem i umawia się na konkretny termin z odpowiedzią, to w tym terminie MUSI dać odpowiedź - jakąkolwiek, ale ma dać. Jak się żąda 1 mln za grę, to potencjalny pracodawca też chce wiedzieć czy ma kasę wyciągać i dla kogoś, kto jest godny zaufania. Guma działa dla mnie w niezrozumiały sposób. Gada, że chce odejść z klubu, negocjuje z ZAKS-ą i Sovią, a potem znowu chce w Grecji i jak dziewica, co chciałaby, ale się boi nie może się zdecydować. Albo rybki, albo akwarium Panie Zagumny. Jak się chce brać miliony, to trzeba mieć klasę w rozmowach!!! Wystarczyło zadzwonić i powiedzieć NIE, a nie teraz walić jakieś dziwne niedomówienia!!! Dla mnie dobrze się stało, że nie jest w Sovi i nie życzę też ZAKS-ie, aby był u nich, bo może się kapryśnym ludkiem okazać. Panie Zagumny kasa to nie wszystko!!!!