Biało-czerwone rozpoczęły potyczkę w takim samym składzie jak dzień wcześniej w Nitrze. Polski selekcjoner komplementował zarówno kibiców, jak i halę w Levicach. Jednak z gry swoich zawodniczek mógł być zadowolony jedynie połowicznie.
Po dwóch przegranych partiach Zbigniew Krzyżanowski zdecydował się na desygnowanie do gry pozostałych siatkarek. Dobrą zmianę dały wszystkie podopieczne, którym zaufał - Ewelina Polak, Ewa Śliwińska, Aleksandra Sikorska, Dominika Nowakowska, Anna Grejman, Karolina Grzelak.
- Od tego momentu była walka czego brakowało wczoraj. Zespół zaprezentował się mądrze i walecznie. W tie breaku walka toczyła się do ostatniej piłki - skomentował trzy ostatnie sety trener polskiej kadry. W niedzielę obie drużyny spotkają się ze sobą po raz trzeci.
Słowacja - Polska 3:2 (25:22, 25:18, 25:27, 16:25, 15:13)