Na szczęście okazało się, że kontuzja Giby jest znacznie mniej poważna, niż wydawało się to jeszcze w sobotę. Po badaniach lekarskich okazało się, że uraz prawego ramienia, z powodu którego siatkarz opuścił kilka treningów, spowodowany jest zapaleniem torebki stawowej.
- Giba poddawany jest leczeniu, podawane mu są leki i przechodzi fizjoterapię. We wtorek będzie poddany kolejnym badaniom - powiedział trener brazylijskiej kadry, Ney Pecegueiro do Amaral.
Zawodnik w niedzielę przyleciał wraz z drużyną Brazylii do Cordoby i ma być gotowy do gry w pierwszym spotkaniu Final Six.