MŚ grupa A: W meczu outsiderów lepszy Egipt, pewna wygrana Włochów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Egipt gładko pokonał Iran 3:0 na inaugurację MŚ w grupie A. Gospodarze mundialu - Włosi pokonali 3:0 Japonię i już właściwie mogą być pewni pierwszego miejsca w grupie (z Egiptem i Iranem przegrać nie powinni).

Egipt i Iran z pewnością nie są drużynami, które odegrają wielką rolę na tegorocznym mundialu. Oba zespoły przyjechały do Włoch przede wszystkim zdobywać doświadczenie w meczach z najlepszymi. W ich bezpośrednim pojedynku bez straty seta tryumfowali Egipcjanie. Przewaga drużyny z Afryki była wyraźna w każdej z partii, a ich zwycięstwo nie było nawet przez chwilę zagrożone.

Najlepiej punktującym zawodnikiem spotkania był Ahmed Abdelhay, który zdobył 19 punktów, w tym aż cztery po asach serwisowych. Co ciekawe, w cały meczu bezpośrednio z zagrywki Egipcjanie zdobyli aż 12 oczek!

Egipt - Iran 3:0 (25:21, 25:17, 25:21)

Egipt: Youssef Salef, Ahmed Abdalla, Abdeyhal Ahmed, Ahmed Abdel Latif, Atia Rashad, Badawy Mohamed, Alady Wael (libero) oraz El Shikh Ahmed

Iran: Marouflakrani Mir Saeid, Mousavi Eraghi Seyed Mohammad, Zarini Hamzeh, Nadi Alireza, Nazari Afshar Farhad, Mohammad Kazem Mohammad, Alizedeh Gh. Abdolreza (libero) oraz Gholami Adel, Andalib Mohssen, Mahdavi Mehdi, Keshavarzi Arash, Kamalvandarash

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W drugim spotkaniu przekonywujące zwycięstwo 3:0 odnieśli gospodarze turnieju. Włosi po tej wygranej mogą już być pewni pierwszego miejsca w grupie, bowiem Japonia wydaje się jedynym zespołem, który mógł im w tym przeszkodzić.

W pierwszej partii sobotniej potyczki jakiś czas toczyła się walka punkt za punkt (10:9). Tuż przed drugą przerwą techniczną Włosi chwycili jednak wiatr w żagle, odskoczyli na 16:12 i prowadzenia już nie oddali. W drugim i trzecim secie ich przewaga była już wyraźna od początku do końca i nie pozostawiła Japonii złudzeń, kto w tym starciu był mocniejszą drużyną. O tym, jak łatwo przyszła ta wygrana miejscowym najlepiej świadczy fakt, że przez cały mecz Andrea Anastasi nie dokonał żadnej zmiany w składzie.

W drużynie z Półwyspu Apenińskiego najlepiej punktował Alessandro Fei (18 oczek). W ekipie Japonii o trzy punkty mniej zdobył Kunihiro Shimizu.

Włochy - Japonia 3:0 (25:20, 25:16 25:14)

Włochy: Mastrangelo, Parodi, Vermiglio, Savani, Fei, Birarelli, Marra (libero)

Japonia: Abe, Tomimatsu, Yamamura, Shimizu, Fukuzawa, Ishijima, Nagano (libero) oraz Nishio, Matsumoto, Koshikawa, Yoneyama, Imamura

Źródło artykułu:
Komentarze (0)