Politechnika Śląska ograła KSZO - podsumowanie 1. kolejki I ligi kobiet

Sensacyjnie rozgrywki rozpoczął beniaminek AZS Politechnika Śląska, która na własnym parkiecie pokonała KSZO Ostrowiec Św. Zgodnie z oczekiwaniami zakończył się mecz Silesii ze Spartą Warszawa. Natomiast w najciekawszym spotkaniu kolejki nieco zabrakło emocji. KS Murowana Goślina w trzech setach rozprawiła się z PLKS-em Pszczyna. W Krakowie inny beniaminek postawił wysoko poprzeczkę Chemikowi Police. Co prawda policzanki wygrały, ale dopiero po tie-breaku.

W tym artykule dowiesz się o:

AZS Politechnika Śląska - AZS KSZO Ostrowiec Św. 3:0 (25:18, 25:23, 25:23)

Beniaminek z Gliwic sprawił nie lada niespodziankę pokonując na własnym parkiecie jednego z faworytów do awansu. Siatkarki Politechniki Śląskiej wyszły na ten mecz bez żadnych kompleksów. Mimo, że grały z silnym rywalem to one prowadziły grę w pierwszym secie. Wygrały go do 18. W drugiej i trzeciej odsłonie podopieczne Romana Murdzy próbowały przeciwstawić się dobrze grającym gospodyniom. W obu partiach były blisko, ale w końcówkach lepsze były miejscowe i mogą się cieszyć z pierwszych trzech punktów w tym sezonie.

AZS UEK Kraków - Chemik Police 2:3 (15:25, 25:22, 19:25, 25:21, 15:17)

AZS UEK Kraków postawił wysoko poprzeczkę Chemikowi Police. Przyjezdne od początku meczu dobrze grały w polu zagrywki, ale krakowianki się nie poddały mimo wysoko przegranego pierwszego seta. Już w drugiej partii doprowadziły do remisu. Później znowu do głosu doszły podopieczne Mariusza Bujka, ale UEK nie dał za wygraną. O losach tego pojedynku musiał zadecydować tie-break. Gospodynie prowadziły w nim już 8:3, ale w drugiej części piątego seta decydującą rolę odegrało doświadczenie. Chemik doprowadził do remisu, a chwilę później cieszył się ze zwycięstwa.

KS Murowana Goślina - PLKS Pszczyna 3:0 (25:22, 25:22, 25:19)

Miał być to najciekawszy pojedynek w tej kolejce i dostarczyć kibicom sporo emocji. Jednak wbrew oczekiwaniom KS Murowana Goślina wygrała już po trzech odsłonach. PLKS Pszczyna, szczególnie w pierwszych dwóch setach, próbował przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale mu się to nie udało. Trzecia odsłona, to była już tylko formalność. Gospodynie w decydujących momentach stanęły na wysokości zadania, mimo że przytrafiło im się kilka przestojów. Wygrały za trzy punkty i zrobiły pierwszy krok w stronę PlusLigi Kobiet.

Silesia Volley - Sparta Warszawa 3:0 (25:14, 25:16, 25:17)

Faworytki tego spotkania pewnie poradziły sobie z niedoświadczoną Spartą Warszawa. Podopieczne Sebastiana Michalaka od początku meczu narzuciły swój styl gry i wysoko wygrały pierwszą partię. Przyjezdne próbowały się przeciwstawić, ale Silesia była tego dnia nie do pokonania. Drużyna, która powstała na bazie Sokoła Chorzów i MOSiR-u Mysłowice ograła warszawianki najpierw do 16, później do 17 i mogła sobie dopisać trzy punkty.

SMS Sosnowiec - Gedania Żukowo - przełożony na 24.11.2010r.

Pauzuje: PTPS Piła.

Źródło artykułu: