Arystoteles mawiał, iż im krwawsza bitwa, tym słodsze zwycięstwo. Na razie jednak przyszłym mistrzom do końcowej wiktorii w czempionacie świata w Italii pozostały jeszcze dwa duże kroki. Pierwszy z nich dwie z czterech walczących o medale drużyn poczynią już w sobotę, kiedy to staną do walki w półfinałach. Swe siatkarskie cele i marzenia postarają się spełnić Włosi, Serbowie, Brazylijczycy oraz Kubańczycy. Zawodnikom których ekip uda się zasmakować w słodyczy triumfu?
Jako pierwsi na parkiet wybiegną zawodnicy tych teamów, które w tegorocznej edycji World League zmierzyły się ze sobą w tzw. "finale pocieszenia". Serbska technika i zespołowość przeciwstawiona zostanie kubańskiej sile i młodości. Które cechy okażą się w tej konfrontacji bardziej przydatne? Starcie trzeciej rundy pomiędzy podopiecznymi Orlando Samuelsa Blackwooda a kadrowiczami Bułgarii ukazało potęgę kubańskich możliwości. Z drugiej zaś strony drużyna Plavich znana jest z tego, iż w kluczowych momentach włącza w swojej grze dodatkowy bieg i, mówiąc kolokwialnie, odjeżdża swoim rywalom. W takim meczu zdarzyć się może absolutnie wszystko. Możemy więc oczekiwać w nim siatkarskich fajerwerków.
Iskrzyć powinno także w starciu gospodarzy turnieju - Włochów - i broniących tytułu Brazylijczyków. Powodem tego będzie nie tylko ciążąca na obu ekipach presja, ale również utarczki i drobne złośliwości, na jakie pozwalali sobie gospodarze, świadomie utrudniając zawodnikom Bernardo Rezende ostatnie treningi przed decydującą fazą turnieju. Czy Canarinhos odbiorą to jako policzek i po raz wtóry pokażą Azzurrim ich miejsce w szeregu czy też Włosi udowodnią, że miejsce w czołowej czwórce należało im się przede wszystkim z uwagi na wysoką dyspozycję sportową, a nie tylko wypaczony regulamin turnieju?
Plan sobotnich spotkań MŚ
Półfinały:
Serbia - Kuba (17:00)
Włochy - Brazylia (21:00)
Mecz o 5. miejsce:
Rosja - USA (21:00)
Mecz o 7. miejsce:
Bułgaria - Niemcy (17:00)
Mecz o 9. miejsce:
Argentyna - Czechy (21:00)
Mecz o 11. miejsce:
Hiszpania - Francja (17:00)