Inżynierowie treningi przed tegoroczną PlusLigą rozpoczęli już w połowie sierpnia. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy trenowali na miejscowych obiektach oraz grali w sparingach, m.in. na turniejach w Gdańsku i Ełku. Jak przygotowania do rywalizacji o mistrzostwo kraju ocenia rozgrywający stołecznej ekipy - Bartłomiej Neroj? - W trakcie przedsezonowych przygotowań wiele czasu poświęciliśmy na ćwiczenia typowo siłowe. Jednak nie tylko pracowaliśmy nad naszą dynamiką, ale również staraliśmy się zgrać jako drużyna - stwierdził po chwili namysłu. - Trenowaliśmy także pod kątem nowego systemu rozgrywek. Mimo to uważam, że dopiero rozgrywki ligowe pokażą, w jakim stopniu się do niego przystosowaliśmy - nawiązał do dość problematycznego tematu, jakim jest krytykowana przez wielu siatkarzy i trenerów formuła rozgrywania potyczek. Przypomnijmy, że zawodnicy będą musieli niejednokrotnie rozgrywać pojedynki w systemie środa - weekend. Czy podopieczni Radosława Panasa są gotowi na tak duże obciążenia? - Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani do nowego sezonu. Solidnie przepracowaliśmy okres przygotowawczy, nasze treningi były bardzo intensywne - wyjawił Neroj. - Zapewniam, że poświęciliśmy im dużo energii - dodał.
Obecny skład stołecznego zespołu daje nadzieję na udany rok. Do teamu dołączyli tacy zawodnicy jak Zbigniew Bartman i Michał Kubiak, którzy już teraz stanowią w warszawskich szeregach trzon odpowiedzialny za m.in. wszechstronny atak, który - zdaniem rozgrywającego - może być kluczowym elementem w przypadku warszawskiej drużyny. - Siłą AZS Politechniki Warszawskiej będą w tym sezonie mocne zbicia ze skrzydeł. Wydaje mi się, że dysponujemy sporą siłą ataku. Poza tym możemy również razić naszych rywali zagrywką - wymienił walory drużyny Bartłomiej Neroj.
Na co liczy znany ze swoich uderzeń lewą ręką zawodnik? - Przede wszystkim życzyłbym sobie, abyśmy w każdym kolejnym pojedynku grali tylko i wyłącznie o zwycięstwo. Jeśli natomiast mowa o mojej osobie, to pragnę polepszać swoje umiejętności i uzupełniać wachlarz moich zagrać o nowe elementy - podkreślił. Wyraził też nadzieję, że warszawscy kibice będą wiernie wspierali jego team. - Moim zdaniem zapotrzebowanie na siatkówkę w stolicy jest bardzo duże, co widać zresztą na trybunach w Arenie Ursynów. Mogę mieć jedynie nadzieję, że w trakcie PlusLigi wspierać nas będą jeszcze większe rzesze sympatyków volleya - przyznał w rozmowie z naszym portalem.