MŚ grupa D: Tie-break Turcji i Dominikany, szybkie zwycięstwo Rosjanek, sensacyjna Korea

W pierwszym meczu grupy D zagrały Dominikana i Turcja. Drużyna z Europy prowadziła już 2:0, ale do zwycięstwa potrzebowała tie-breaka. W kolejnym spotkaniu Rosjanki bardzo łatwo pokonały słabo spisującą się Kanadę. Korea podtrzymała swoją dobrą passę, pokonując w trzech setach Chinki.

Agnieszka Kaszuba
Agnieszka Kaszuba

Mimo, że po dwóch kolejkach w grupie D prowadziły Koreanki, to niewielu ekspertów stawiało je w roli faworytek meczu z Chinkami. Azjatyckie pojedynki rządzą się jednak swoimi prawami. Liderki grupy D utrzymały nerwy na wodzy i 3:0. Jeżeli ktoś zastanawiał się, kto będzie "czarnym koniem" tych mistrzostw, to dziś już zna odpowiedź.

Od początku pierwszej partii Koreanki utrzymywały niewielką przewagę i udało im się wygrać do 22. Drugiego seta lepiej zaczęły Chinki i to one bardzo długo prowadziły. W końcówce jednak oddały inicjatywę swoim rywalkom. Bardzo podobnie wyglądała trzecia osłona meczu. Do drugiej przerwy technicznej lepiej prezentowały się brązowe medalistki Igrzysk Olimpijskich z Pekinu. W końcówce jednak do głosu doszły Koreanki i wygrały 25:23.

Zwyciężczynie spotkania lepiej zagrały w ataku (48:43) i bloku (11:8). Oba zespoły popełniły po 13 niewymuszonych błędów.

Siłą Koreanek, tak jak w poprzednich meczach, była gra zespołowa. Najwięcej oczek (24) uzbierała Kim Yeon-Koung. Po stronie Chinek tylko dwie zawodniczki trzymały ciężar gry w ataku. Były to Yimei Wang i Juan Li.

Korea Płd. - Chiny 3:0 (25:22, 25:23, 25:23)

Korea Płd: Kim Sa-Nee (2), Kim Yeon-Koung (24), Han Song-Yi (14), Hwang Youn-Joo (16), Kim Se-Young (2), Yang Hyo-Jin (4), Nam Jie-Youn (libero) oraz Jung Dae-Young, Oh Ji-Young, Yim Myung-Ok, Han Yoo-Mi, Lee So-La

Chiny: Yimei Wang (15), Suhong Zhou (3), Qiuyue Wei, Juan Li (12), Yunli Xu (6), Yunwen Ma (8), Xian Zhang (libero) oraz Lei Zhang (3), Xue Ming (8), Liyi Chen

***

Ten mecz miał być dla Rosjanek spacerkiem. Kanada to jeden ze słabszych zespołów na tych mistrzostwach, który do tej pory nie wygrał nawet seta. Spotkanie przebiegało zgodnie z przewidywaniami i nie sprawiło Sbornej większych problemów.

Pierwszy set to ekspresowa wygrana podopiecznych Władimira Kuzjiutkina, 25:13. Druga partia również przebiegała pod dyktando faworytek i zakończyła się wynikiem 25:16. Kibice emocji doczekali się dopiero w trzecim secie. Dzięki dekoncentracji Rosjanek i własnej lepszej grze, Kanadyjkom udało się nawiązać wyrównaną walkę. Mimo to końcówka i tak należała do drużyny z Europy, która wygrała 25:21.

Dość zaskakująca może być przeciętna gra Rosjanek w bloku. Zdobyły nim zaledwie 5 punktów, czyli o trzy mniej od swoich rywalek. Elementem, który najlepiej pokazał różnicę klas dzielącą obie drużyny, był atak. Sborna zdobyła w ten sposób 46 punktów, a Kanadyjki tylko 29.

Najlepszą zawodniczką spotkania niewątpliwie była Jekaterina Gamowa, która zapisała na swoim koncie 15 oczek. Na kilka ciepłych słów zasługuje też liderka Kanadyjek Sarah Pavan (12 punktów).

Rosja - Kanada 3:0 (25:13, 25:16, 25:21)


Rosja: Borodakowa (6), Sokołowa (6), Gamowa (15), Starcewa (6), Merkulowa (13), Gonczarowa (10), Kriuczkowa (libero) oraz Makhno (1)

Kanada: Mahon (7), Dodds (6), Pavan (12), Field (5), Holness (5), O’Reilly (1), Guimond (libero) oraz Bradstock, Richey (2), Alphonse (1)

***

Turczynki, mimo przegranej z Rosją, spisywały się na tym mundialu bardzo dobrze i mało kto przypuszczał, że mogą mieć problem z Dominikaną, która wygrała zaledwie jednego seta. Siatkówka jednak znów okazała się nieprzewidywalna.

Pierwsze dwa sety w ogóle nie zapowiadały większych emocji. W drugiej partii Turczynki rozbiły swoje rywalki do 14 i prowadziły już 2:0. Dominikanki nie dały się jednak zdeprymować. Pozbierały się po wysokiej przegranej i wygrywając do 23 przedłużyły spotkanie. Czwarty set był równie zacięty jak poprzednia partia i również zakończył się zwycięstwem zespołu z Ameryki Środkowej. Tie-break okazał się prawdziwym horrorem. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowały w nim Turczynki, które wygrały 17:15.

Elementem, który bardzo pomógł Europejkom w odniesieniu zwycięstwa była zagrywka. Posłały one na stronę swoich rywalek aż 14 asów serwisowych. Warto zwrócić uwagę na wysoki poziom meczu i małą ilość błędów własnych (17:26).

Liderką reprezentacji Turcji, jak zwykle, była Neslihan Darnel, która zdobyła 27 punktów. Kibiców w Polsce powinna cieszyć dobra postawa Neriman Ozsoy. Zawodniczka Atomu Trefla Sopot zapisała na swoim koncie 18 oczek. Po stronie Dominikany najlepiej spisała się Priscilla Rivera (24 punkty).

Turcja - Dominikana 3:2 (25:20, 25:14, 23:25, 23:25, 17:15)

Turcja: Toksoy (9), Aydemir (7), Gumus (6), Erdem (18), Ozsoy (18), Darnel (27), Guldem (libero) oraz Kirdar (2), Guresen

Dominikana: Vargas (11), Eve (14), Nunez (18), Cabral (2), Echenique, Rivera (24), Castillo (libero) oraz De La Cruz (10), Burgos (3), Marte, Rondon, Binet

Tabla grupy D

Drużyna M P Ratio pkt.
Rosja 3 6 1.434
Korea Płd. 3 6 1.205
Turcja 3 5 1.033
Chiny 3 4 1.023
Dominikana 3 3 0.802
Kanada 3 3 0.653

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×