Zabarykadowali się na dnie - relacja ze spotkania Indykpol AZS UWM Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów

Mieli przezwyciężyć niemoc i ją przezwyciężyli - jednak nie ci, którym na przełamaniu złej passy zależeć powinno najbardziej. Siatkarze Indykpolu AZS-u UWM Olsztyn po raz kolejny nie dopisali punktów do swojego bardzo skromnego konta, ulegając 0:3 Asseco Resovii Rzeszów. Tym samym po pierwszej rundzie PlusLigi Akademicy coraz pewnie obsadzają ostatnie miejsce w tabeli.

Przed meczem Indykpol AZS UWM Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów, swój mecz rozegrały drużyny Młodej Ligi. Rezultat podopiecznych Sergiusza Salskiego był złym prognostykiem przed meczem zespołu seniorskiego - młodzi Akademicy przegrali bowiem z rzeszowianami 1:3 (12:25, 16:25, 25:21, 29:31). Można powiedzieć, że ich starszym kolegom poszło gorzej - ulegli przecież już po trzech partiach.

W pierwszego seta lepiej weszli goście z Rzeszowa, wychodząc na prowadzenie 3:1. Rywale szybko wyrównali, ale po asie serwisowym Aleha Akhrema Asseco Resovia wróciła do dwupunktowego prowadzenia. Niezbyt dobrze mecz zaczął Gyorgy Grozer, którego szybko zmienił Tomasz Józefacki - tuż po tym, jak Akademicy zablokowali niemieckiego atakującego, uzyskując pierwsze prowadzenie (7:6). Z dwoma oczkami przewagi gospodarze schodzili na pierwszą przerwę techniczną, jednak seria błędów własnych i o wiele skuteczniejszy blok sprawiły, że sytuacja diametralnie się zmieniła. Tuż po kolejnym regulaminowym czasie Indykpol AZS UWM Olsztyn tracił już cztery punkty (13:17). Rzeszowianie nieco jednak stracili rezon, a as serwisowy Kerta Toobala zmniejszył różnicę do dwóch oczek (16:18). Nerwowo zrobiło się w końcówce, gdy AZS zbliżył się do rywali na jedno oczko (22:23), a Tomasz Tomczyk, który tuż po drugiej przerwie technicznej zmienił Pawła Siezieniewskiego, skutecznym atakiem wybronił pierwszą piłkę setową Resovii. Jednak kolejny atak, tym razem Łukasza Perłowskiego ze środka, skończył tę partię.

Drugą odsłonę Akademicy rozpoczęli bez swojego kapitana, a z Tomaszem Tomczykiem w składzie. Przeciwnie rywale - kapitan Tomasz Józefacki pozostał na parkiecie po pierwszej partii i nie zszedł już do końca spotkania. Drugi set zwiastował nieco więcej emocji, ponieważ od prowadzenia 3:0 zaczęli olsztynianie, korzystając z błędów rywali. Dobra zagrywka atakującego rzeszowian pomogła im odrobić straty, doprowadzając do wyrównanej walki, w której początkowo jednym-dwoma oczkami prowadzili gospodarze (9:7, 10:9). Pewna zagrywka przyjezdnych, ich skuteczniejszy blok i coraz częściej pojawiające się błędy Indykpolu AZS UWM szybko dały przewagę drużynie przeciwnej (14:16). Rzeszowianie skutecznie zwiększali dystans (16:21) i choć Akademicy mocno bronili się w ostatniej akcji, atakiem ze środka seta zakończył Wojciech Grzyb.

Trzecia odsłona rozpoczęła się wyrównanie (3:3), ale na pierwszej przerwie technicznej goście prowadzili już trzema oczkami. Zatrzymany chwilę później blokiem atak Marcela Gromadowskiego zwiększył przewagę do czterech punktów. Olsztynianie starali się walczyć, zniwelowali różnicę do dwóch oczek, jednak zdarzały im się problemy z asekuracją własnych akcji, przez co nie byli w stanie dogonić rywali. A ci szybko powrócili do czteropunktowej przewagi (16:12). Zalążkiem ostatniego zrywu ekipy ze stolicy Warmii i Mazur była punktowa zagrywka Gromadowskiego, który skutecznie pocelował nią Krzysztofa Ignaczaka. W końcówce olsztynianom pomogli siatkarze Asseco Resovii, popełniając - co prawda - nieliczne, ale błędy na zagrywce i w ataku. To dodatkowo wspomogło Akademików w obronie trzech piłek meczowych, z których pierwszą z pipe’a skończył Samuel Tuia (20:24). Trzecią efektywnie zablokował duet Vladimir Čedić-Marcel Gromadowski. Krótka Łukasza Perłowskiego dała jednak ostateczną wygraną podopiecznym Ljubomira Travicy. MVP spotkania wybrany został rzeszowski rozgrywający, Ivan Ilić.

Indykpol AZS UWM Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (23:25, 20:25, 22:25)

AZS: Samuel Tuia, Kert Toobal, Dawid Gunia, Marcel Gromadowski, Vladimir Čedić, Paweł Siezieniewski, Marcin Mierzejewski (libero) oraz Tomasz Tomczyk, Wojciech Włodarczyk.

Resovia: Wojciech Grzyb, Rafał Buszek, Aleh Akhrem, Gyorgy Grozer, Łukasz Perłowski, Ivan Ilić, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Tomasz Józefacki, Matej Černić, Ryan Millar.

Komentarze (0)