Nowa runda, nowe szanse, nowe nadzieje? - przed spotkaniem Indykpol AZS UWM Olsztyn - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Siatkarze Indykoplu AZS UWM Olsztyn znajdują się w coraz mniej komfortowej sytuacji. Po ostatniej porażce obwarowali się na ostatnim miejscu w tabeli. Jeśli chcą je opuścić, muszą w końcu zacząć zdobywać punkty. O te jednak będzie niezwykle trudno, ponieważ na początku rundy rewanżowej przyjdzie im zmierzyć się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

W środę wszystkie ekipy PlusLigi rozpoczną rundę rewanżową. Dla siatkarzy Indykpolu AZS UWM Olsztyn będzie to idealny moment na odbicie się od dna: nowa runda niesie bowiem nowe szanse, a z nimi nadzieję, że może w końcu będzie lepiej. Tym bardziej, że tuż przed końcem pierwszej fazy Akademicy doczekali się poważnej zmiany - Mariusza Sordyla na stanowisku trenera zastąpił Gheorghe Cretu. - My wiemy, jakie mamy mankamenty i musimy nad nimi cały czas pracować. Przez te parę dni staraliśmy się poznać filozofię pracy trenera. W zasadzie uczymy się go troszkę i on uczy się nas - mówił po meczu Asseco Resovią Rzeszów Paweł Siezieniewski, kapitan AZS-u. Dodał przy tym, że już przez te kilka dni z nowym trenerem Akademicy solidnie przepracowali, ale niestety ostatni mecz I rundy nie ułożył się dla nich szczęśliwie. Może więc lepiej pójdzie w kolejnym? O ile po pierwszym spotkaniu z nowym szkoleniowcem nikt raczej cudów spodziewać się nie powinien, o tyle już w środę należy oczekiwać pierwszych widocznych rezultatów wspólnej pracy. Olsztynianom ambicji nie brakuje, wszyscy zgodnie twierdzą, że ich dyspozycja poprawia się. A punkty są im tak potrzebne, jak rybie woda.

Inauguracja II fazy rozgrywek w Olsztynie nie będzie jednak należeć do najłatwiejszych. Rywalem Akademików będzie bowiem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, aktualnie trzeci zespół w tabeli i jeden z głównych pretendentów do tytułu mistrza Polski. W pierwszej kolejce PlusLigi podopieczni Krzysztofa Stelmacha bez najmniejszych problemów pokonali ekipę ze stolicy Warmii i Mazur. Ostatnio jednak grają ze zmiennym szczęściem. Poprzednie spotkanie w Bydgoszczy również nie należało do tych z najwyższej półki. - Był to dziwny i trudny mecz, ponieważ oba zespoły na przemian zdobywały punkty i brakowało stabilności formy i spokoju - skomentował tuż po zakończeniu pojedynku trener ZAKSY. Należy jednak pamiętać, że kędzierzynianie wygrali po tie-breaku, a takie zwycięstwa zawsze podbudowują - zwłaszcza psychicznie. Poza tym siatkarze z Opolszczyzny, mimo trzeciej pozycji, stracili sporo punktów na pierwszym etapie rozgrywek i w rundzie rewanżowej nie zechcą ich tak trwonić, jak poprzednio. Nawet bez Sebastiana Świderskiego i z opóźniającym się przez lenistwo urzędników, jak twierdzi prezes ZAKSY Kazimierz Pietrzyk, debiutem brazylijskiego przyjmującego Idnera Faustino Lima Martinsa.

Faworytami środowego spotkania Indykpol AZS UWM Olsztyn - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle są niewątpliwie podopieczni Krzysztofa Stelmacha. Nie należy jednak skreślać gospodarzy tego pojedynku, bo jeśli w końcu przełamią mankamenty w swojej grze, może być naprawdę ciekawe. Pojedynek rozpocznie się w Uranii o godzinie 18:00, a transmisję zaplanowały Polsat Sport, Radio UWM FM i Radio Olsztyn. Portal SportoweFakty.pl również zaprasza do śledzenia relacji LIVE. Wcześniej jednak, bo już o godzinie 14:00, będzie można poczuć przedsmak tej rywalizacji. W hali sportowej w Kortowie na parkiet wybiegną bowiem młodzieżowe zespoły olsztynian i kędzierzynian.

Komentarze (0)