Liga Mistrzów grupa D: Łatwa wygrana Trento w Rumunii

Po dotkliwej porażce z PGE Skrą Bełchatów siatkarze Trentino BetClic zajmowali trzecią lokatę w tabeli grupy D, niewątpliwie więc potrzebowali rehabilitacji. Kolejnym ich rywalem był rumuński Remat Zalau, który jest najsłabiej spisującą się drużyną w stawce. Trento nie miało więc zbyt wysoko zawieszonej poprzeczki, co pokazały już dwa pierwsze sety. Podopieczni Radostina Stojczewa wygrali je do 15 i 14, przede wszystkim dzięki swoim skutecznym blokom i seriom błędów rywali. Trzecią partię zaczęli równie dobrze, od prowadzenia 4:0, ale gospodarze tego pojedynku szybko zniwelowali straty i zespół z Trydentu prowadził już tylko 5:4. Po chwili wyrównanej walki sytuacja wróciła do poprzedniego stanu, włoska ekipa odskoczyła rywalom (16:11) i spokojnie wygrała tę odsłonę, a z nią pierwszy wyjazdowy mecz.

Kluczem do sukcesu zespołu pod wodzą trenera Stojczewa okazał się szczelny blok (11 pkt tym elementem, Remat - 4). Ponadto siatkarze Trentino lepiej atakowali (59 proc. skuteczności w tym elemencie przy 39 proc. rywali), dysponowali też dokładniejszym przyjęciem i popełniali zdecydowanie mniej błędów. Sporą cegiełkę do zwycięstwa dołożyli Osmany Juantorena i Jan Štokr - obaj skutecznie atakowali, a Kubańczyk dodatkowo efektywnie wykorzystywał swoją trudną zagrywkę. Niemały wkład mieli też Matej Kazijski i Nicola Leonardi, podczas gdy wśród gospodarzy wyróżniał się właściwie tylko Peter Nagy.

Na dłużej na boisku pojawił się w końcu polski rozgrywający Łukasz Żygadło. Wchodził na zmiany w końcówkach pierwszego i drugiego seta, a w trzeciej od początku kierował grą swoich kolegów.

Remat Zalau - Trentino BetClic 0:3 (15:25, 14:25, 20:25)

Remat: Margarido (1), Geiger (2), Josifow (4), Nagy (12), Nemeth (2), Laza (3), Feher (libero) oraz Maries, Afloarei (5), Borota (2).

Trentino: Raphael, Juantorena (12), Leonardi (6), Štokr (9), Kazijski (10), Riad (5), Bari (libero) oraz Colaci (libero), Della Lunga (2), Żygadło, Sokołow.

Tabela grupy D