Święta spędzimy z naszymi punktami - komentarze po meczu Stal Mielec - Centrostal Bydgoszcz

W Mielcu święta nie będą radosne, natomiast w Bydgoszczy uśmiechu nie zabraknie na pewno. Kapitan oraz trener Centrostalu cieszyli się na pomeczowej konferencji z przedświątecznej wygranej. - My nie zrobiłyśmy sobie tego prezentu świątecznego... - skomentowała smutna kapitan Stali, Magdalena Sadowska.

Joanna Kuligowska (kapitan GCB Centrostalu Bydgoszcz): Cieszymy się, że wygrałyśmy za trzy punkty, bo jak dobrze wszystkim wiadomo Mielec jest bardzo trudnym terenem, co było widać również w tym meczu. Jestem szczęśliwa, że zrobiłyśmy sobie taki prezent na święta.

Magdalena Sadowska (kapitan KPSK Stali Mielec): Szkoda tego meczu, szkoda że przegrałyśmy. My nie zrobiłyśmy sobie tego prezentu świątecznego... Bydgoszczanki bardzo dobrze zagrały przede wszystkim zagrywką, a my miałyśmy problemy z przyjęciem i kończeniem ataków. Rezultatem jest nasza przegrana.

Piotr Makowski (trener GCB Centrostalu Bydgoszcz): Przed meczem wiedzieliśmy, że Stal jest rewelacją rozgrywek, bo gra dobrze i wygrała z faworytami, więc było nam trudno wejść w mecz, ale w pierwszym secie udało nam się przełamać nasze rywalki, tak samo jak w ostatniej odsłonie, w końcówce zagraliśmy spokojniej. Jesteśmy szczęśliwi, że święta możemy spędzić z dziewięcioma punktami.

Adam Grabowski (trener KPSK Stali Mielec): Przyjezdne okazały się lepsze. Własne błędy i nasze przyjęcie były elementami, które zadecydowały o porażce. Mamy nad czym pracować, o czym myśleć, ale głowy będziemy mieć uniesione wysoko ku górze, bo nie załamujemy się. W każdym następnym meczu będziemy grać o zwycięstwo.

Komentarze (0)