Puchar CEV: Ostatnia szansa ZAKSY - przed meczem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Unicaja Almeria

W najbliższą środę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrają mecz o "być albo nie być" w Pucharze CEV. Po przegranym w pięciu setach pojedynku w Almerii, kędzierzynianom nie pozostaje nic innego jak położyć na szali wszystkie swoje siły. Tylko wygrana w tym spotkaniu i zwycięstwo w złotym secie sprawi, że Polacy pozostaną w grze.

W przeciwieństwie do poczynań w PlusLidze, losy ZAKSY w Pucharze CEV przybierały dotąd pozytywny przebieg. Kędzierzynianie bez problemów przeszli przez 1/16 i 1/8 finału. Kłopoty zaczęły się w ćwierćfinale. Do Almerii wraz z kolegami nie pojechał kontuzjowany rozgrywający, Paweł Zagumny. Grający od początku Tomislav Smuć nie mógł znaleźć recepty na zgubienie hiszpańskiego bloku. Polakom lepiej wiodło się, kiedy stery w swoje ręce wziął powracający po urazie, Grzegorz Pilarz . Nie układało się w rozegraniu, to także nie układał się w ataku. Jakub Jarosz dopiero pod koniec meczu złapał swój rytm gry. Pośród wielkich nieobecnych był także Michał Ruciak, który nie wszedł na parkiet. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha grali falowo, niezłe momenty gry przeplatali bolesnymi przestojami. Piątą achillesową były jednak błędy własne. Ogromna ilość pomyłek, w tym tych z zagrywki, nie pozwoliły na przechylenie szali zwycięstwa na korzyść gości.

Hiszpanie przed wizytą w Polsce są w dużo lepszej sytuacji. Przy obecnym systemie rozgrywek nie muszą już liczyć punktów, bez względu na wynik ważne jest zwycięstwo. Trudny, ale zwycięski dla nich pojedynek w Almerii z pewnością dodał im skrzydeł. Przed tygodniem w znakomitej dyspozycji byli Mario Ferrera i Iban Perez. W obronie dobre zawody rozegrał libero Llenas. Jeśli w środę Hiszpanie pokażą się z równie dobrej strony to ZAKSIE grozi poważne ryzyko pożegnania się z rozgrywkami. Na niekorzyść Polaków dodatkowo przemawia ogromne już zmęczenie. Optymizmem może jednak napawać powrót do gry Pawła Zagumnego.

Tego czy ZAKSA doprowadzi do złotego seta, a następnie zwycięży i awansuje do rundy Challenge czy też odpadnie z rozgrywek w ćwierćfinale dowiemy się już w środę, początek meczu godzina 18:00.

Komentarze (0)