Spotkanie AZS-u Gliwice z Piecobiogazem Murowana Goślina toczyło się pod dyktando drużyny przyjezdnej. Goślinianki bez większych kłopotów wygrały dwa pierwsze sety, dzięki czemu pod koniec trzeciej odsłony, przy dziesięciopunktowym prowadzeniu swojej drużyny trener Jacek Skroka dał szansę debiutu na pierwszoligowym parkiecie uzdolnionej rozgrywającej, Natalii Gałązce.
19-latka jest wyróżniającą się zawodniczką trzecioligowej drużyny rezerw Piecobiogazu, dzięki czemu znalazła się w kadrze goślińskiej drużyny na mecz z outsiderem z Gliwic. Na boisku młoda rozgrywająca pojawiła się przy stanie 18:8 dla goślinianek i w jej poczynaniach było widać nerwowość. Popełniła kilka prostych błędów, ale kilkukrotnie udowodniła też, że siatkarski fach nie jest jej obcy.
Po meczu w ciepłych słowach o debiucie Gałązki wypowiadał się szkoleniowiec Piecobiogazu. - Dałem szansę debiutu Natalii, bo na to zasługiwała, wynik dawał nam komfort psychiczny. Mieliśmy wysoką przewagę i mogłem pozwolić sobie na kilka roszad kadrowych. Gliwiczanki to wykorzystały i nadrobiły kilka punktów, ale ostatecznie mój zespół pokazał charakter i zdobyliśmy bardzo cenne dla nas trzy punkty - ocenił trener goślinskiej szóstki.
Obok Gałązki na placu gry pojawiły się także wracające do gry po urazach atakująca Paulina Chojnacka i przyjmująca Dominika Nowakowska. Zwycięstwo w Gliwicach było ósmym triumfem Piecobiogazu z rzędu. Dzięki rewelacyjnej formie goślinska drużyna zajmuje miejsce w czubie pierwszoligowej tabeli z wielkimi szansami na awans do Plus Ligi.
W następnej kolejce Piecobiogaz zmierzy się we własnej hali z przedostatnią drużyną tabeli - SMS-em Sosnowiec. Spotkanie odbędzie się 8 lutego o 17:00.