- Anastasi jest nastawiony na solidną pracę i zgodził się na system motywacyjny. Może zarobić dużo, lecz musi mieć dobre wyniki. Jeśli tych zabraknie, dostanie wynagrodzenie, które jest skromne, biorąc pod uwagę jego klasę - powiedział dla Przeglądu Sportowego prezes PZPS, Mirosław Przedpełski, który był zadowolony z przebiegu rozmów.
We wtorek rozmowy będą kontynuowane. Do omówienia pozostały między innymi kwestie harmonogramu przyjazdów Andrei Anastasiego do Polski i jego planu pracy oraz doboru sztabu szkoleniowego. Gazeta, powołując się na nieoficjalne informacje, podaje nazwiska przyszłych współpracowników włoskiego szkoleniowca.
Jego asystentem ma zostać przyjaciel i były wybitny włoski zawodnik, Andrea Gardini. Do sztabu dołączą również młodzi polscy trenerzy, Radosław Panas i Andrzej Kowal. Za przygotowanie fizyczne odpowiedzialny będzie Giovanni Miale, pracujący w Asseco Resovii. Wszystkie kandydatury nie zostały jeszcze zatwierdzone.
Więcej w Przeglądzie Sportowym
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)