Jak mówi Amaranta Fernandez nie ma siatkarskiego idola, a woli wzorować się na sportowcach uprawiających inne dyscypliny. - Jako dziecko grałam w koszykówkę i nie miałam wtedy żadnego odniesienia do siatkarskiego świata, żeby mieć w nim jakiś sportowy autorytet. Natomiast ogromnie cenię wspaniałego sportowca jakim jest Lionel Messi - powiedziała w rozmowie z portalem pluliga-kobiet.pl.
Najlepszą koleżanką Hiszpanki w klubie jest inna środkowa. - Lubię spędzać czas ze wszystkimi moimi koleżankami z drużyny. Bardzo dobrze się dogadujemy. Jednak kiedy jesteśmy w podróży, najwięcej czasu spędzam z Kingą Maculewicz - dodała.
Zawodniczka może okazać się bardzo cenna dla zespołu również z marketingowego punktu widzenia. Na portalach społecznościowych organizuje ona konkursy z bardzo ciekawymi nagrodami. - To prawda, lubię mieć kontakt z fanami siatkówki i wszystkimi ludźmi, którzy mnie wspierają. Używam Twittera i Facebooka, a od niedawna prowadzę mój prywatny blog. Wszystko to dzieje się przy pomocy profesjonalistów z agencji Maresme Sport Consulting. Wkrótce uruchomiona zostanie także moja oficjalna strona internetowa. W dzisiejszych czasach jest to najlepsza forma wchodzenia w interakcję z fanami. Wpadłam na pomysł, jak promować siatkówkę i zachęcić ludzi do uprawiania tego sportu. Organizuję konkurs za pośrednictwem mojego konta na Twitterze. Szczegółowe informacje znajdują się na moim blogu. Nagrodą dla zwycięzców będzie możliwość rozegrania ze mną meczów siatkówki. Na pewno będzie to świetna zabawa i mam nadzieję, że mnie pokonają.
Źródło: plusliga-kobiet.pl