Jak donosi Gazeta Wyborcza, zamieszanie wokół sponsora AZS rozpoczęło się po odejściu z zespołu Michała Ruciaka, zniecierpliwionego przeciągającymi się negocjacjami działaczy z Mlekpolem. Podczas ostatniego meczu ubiegłego sezonu w hali Urania, Mlekpol zadeklarował jednak, że pozostaje sponsorem AZS. Dodatkowo, w umowie między klubem a spółdzielnią istnieje zapis, że sponsor, gdyby chciał zrezygnować, musi powiadomić o tym klub co najmniej trzy miesiące przed zakończeniem rozgrywek, czy termin ten upłynął w styczniu 2008 r.
Jednym z kandydatów do objęcia schedy do Mlekpolu lub ewentualnej współpracy ze spółdzielnią przy sponsorowaniu AZSu jest PZU, który współpracował z klubem od sezonu 2001/02 do 2006/07. - Otrzymaliśmy taką ofertę i obecnie ją analizujemy - przyznaje Michał Witkowski, rzecznik firmy. - W tej chwili trudno jest nam wskazać konkretną datę, kiedy damy odpowiedź. Musimy prześledzić historię współpracy z klubem w poprzednich latach i tego, jak ona nam się układała. Jak nieoficjalnie dowiedziała się Gazeta Wyborcza, decyzja ta ma zapaść 10 lipca.