Siatkarki Tauronu MKS mają jeszcze w pamięci niedawne, bo wtorkowe, zwycięstwo nad Dynamem Krasnodar. Ich napięty terminarz spotkań ligowych, jak i pucharowych, sprawił że właśnie tym meczem rozpoczęły swoisty maraton - kolejny w tym sezonie. We wtorek grały z Dynamem, w piątek podejmują Centrostal, w niedzielę grają w Krasnodarze, w środę ze Stalą Mielec, natomiast w sobotę w Sopocie i dopiero znajdą chwilę na odpoczynek. Czasu na regenerację sił jest mało, na dokładną analizę gry poszczególnych rywali również. Mimo to dąbrowianki są faworytem większości tych konfrontacji.
Pojedynek w ramach Pucharu CEV zakończył się szybko, bo w trzech setach. Jednak tuż po zakończeniu było mało czasu na świętowanie, bo trzeba było skupić się na kolejnym meczu - z Centrostalem. W pierwszej części sezonu zasadniczego bydgoszczanki wygrały trochę kontrowersyjnie, z pomocą sędziego, który ostatni punkt podarował im wręczając żółtą kartkę Agacie Karczmarzewskiej-Purze. Mimo tradycyjnych deklaracji, że to spotkanie odeszło w niepamięć, jasnym jest że będzie ono dodatkową mobilizacją dla wszystkich zawodniczek MKS-u, które w Bydgoszczy były bardzo zdenerwowane.
Piątkowy mecz będzie pojedynkiem sąsiadujących ze sobą w tabeli drużyn, dąbrowiankom udało się wyprzedzić bydgoszczanki, ale po ostatnim gwizdku ta sytuacja może ulec zmianie. Atutem MKS-u jest wyrównana kadra, co potwierdziła wygrana z Dynamem, która jest owocem pracy szczególnie "drugiej szóstki", w wyjściowym składzie Małgorzatę Lis zastąpiła Aleksandra Liniarska, Joannę Staniuchę-Szczurek Elżbieta Skowrońska, natomiast Izabelę Żebrowską Agata Karczmarzewska-Pura. "Podstawowe" zawodniczki dostały więc trochę wolnego. Głównym pytaniem przed pierwszym gwizdkiem jest w jakim składzie tym razem rozpocznie MKS?
Bydgoszczanki tworzą waleczną drużynę, która potrafi wygrywać, a nie tylko grać piękną siatkówkę. Szczególną uwagę zwraca na siebie młoda Patrycja Polak, która w tym sezonie ma zagwarantowane miejsce w wyjściowej szóstce i jest największym zagrożeniem w ataku. Ona i jej koleżanki tworzą zgrany kolektyw, który ostatnio pokonał w trzech setach mistrzynie Polski BKS Aluprof Bielsko-Biała. W minionej kolejce uległy Bankowi BPS Muszyna 1:3, ale na pewno nie wpłynęło to na nie negatywnie przed pojedynkiem w Dąbrowie Górniczej.
Dla dąbrowianek najważniejsza jest wygrana, chcą bowiem odskoczyć w tabeli swoim bezpośrednim rywalom - Centrostalowi - oraz wypocząć choć trochę przed podróżą autokarem do Wiednia, którą rozpoczną już o 3 nad ranem. Natomiast z Wiednia udadzą się samolotem do Krasnodaru. Realizację pragnień będą chciały im utrudnić podopieczne Piotra Makowskiego, które jak najbardziej są w stanie zwyciężyć nawet w trzech setach, sport jest bowiem nieprzewidywalny, a zwłaszcza damska siatkówka.
Spotkanie pomiędzy MKS-em Dąbrowa Górnicza a Centrostalem Bydgoszcz zostanie rozegrane w dąbrowskiej hali "Centrum" w piątek 18 marca. Pierwszy gwizdek sędziów o godzinie 18. Dla osób, które nie będą mogły śledzić spotkania na żywo portal SportoweFakty.pl przygotował relację LIVE.
piątek, godzina 18.00