Jakub Novotny: Wszystko nam jedno

W sobotnie popołudnie bełchatowska Skra pokonała po rozegraniu pięciu setów w hali na Podpromiu miejscową Asseco Resovię. Pewną niespodzianką była obecność w pierwszej szóstce czeskiego atakującego Jakuba Novotnego. Spisał się dobrze i znaczenie przyczynił się do zwycięstwa swojego zespołu.

Patryk Jucha
Patryk Jucha

- Dzisiaj rozegraliśmy dobre spotkanie, wygraliśmy i tylko to się liczy - rozpoczął swoją wypowiedź Jakub Novotny.

- Czy w finale trafimy na drużynę z Rzeszowa ? Pewnie tak, ale to jest siatkówka a w niej nic nie jest pewne. Dla mediów tak czy inaczej zawsze faworytem będzie Skra. Dla nas zawodników tak nie jest. - mówił o ewentualnym finale Plusligi czeski atakujący.

- Nawet jeśli znów spotkamy ekipę Resovii to będzie to kolejny pojedynek, w którym nasze szanse będą równe. Składy drużyn są niemal identyczne, to samo tyczy się budżetów. To jednak melodia przyszłości, najpierw trzeba wygrać z ZAKSĄ lub Akademikami z Częstochowy. Dla nas nie ma to znaczenia z kim się zmierzymy - zakończył Novotny.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×