Egipt, podobnie jak Polska, w tegorocznej edycji Ligi Światowej wygrał dotychczas trzy mecze. Doskonały w wykonaniu podopiecznych Ahmed Zakaria był zwłaszcza początek rozgrywek - w trakcie pierwszych dwóch weekendów LŚ Egipt przegrał tylko raz. Przed tygodniem Afrykanie po raz pierwszy zagrali jednak na wyjeździe i dość łatwo ulegli reprezentacji Chin przegrywając z nią 1:3 i 0:3.
Japonia z kolei choć rozgrywki rozpoczęła od zwycięstwa nad reprezentacją Chin, to potem radziła sobie słabiej i dopiero w ubiegły weekend pokonała reprezentację Polski 3:2. Jest z pewnością bardzo cenna wygrana dla Azjatów, zwłaszcza, że Biało-Czerwoni przed tygodniem zagrali już niemal w optymalnym składzie, ale mimo tego sukcesu Japonia nadal jest najsłabszym zespołem grupy D i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Wszystko może się jednak zmienić już po najbliższej kolejce spotkań, bo choć Japonia w tegorocznej Lidze Światowej przegrała już z Egiptem dwukrotnie, to na swoim boisku z pewnością będzie dużo groźniejsza, a jeśli wygra, awansuje w tabeli. Pokonanie afrykańskiej drużyny nie będzie jednak łatwe, bo Egipcjanie w najbliższy weekend powinni zaprezentować się korzystniej niż przed tygodniem - tym razem podróż jaką przebyli (z Chin do Japonii) była stosunkowa krótka, a po porażkach z gospodarzami sierpniowych Igrzysk Olimpijskich podopieczni trenera Zakaria bardzo chcą udowodnić, że ich poprzednie zwycięstwa nie były dziełem przypadku.
Największe szanse na objęcie zajęcie fotelu lidera grupy D po IV weekendach Ligi Światowej mają jednak Polacy i Chińczycy, którzy w piątek i sobotę zmierzą się w katowickich Spodku. Faworytami są oczywiście podopieczni Raula Lozano jednak, jak pokazały tegoroczne rozgrywki to nie zawsze przekłada się na pewne zwycięstwa naszych reprezentantów.
Terminarz IV weekendu LŚ w grupie D:
4 lipca:
Polska - Chiny
5 lipca:
Polska - Chiny
Japonia – Egipt
6 lipca:
Japonia – Egipt