LŚ grupa B: Bułgarzy (ponownie) bez seta w Surgucie

Kinga Popiołek 11 Czerwca 2011, 16:38

W pierwszej partii gospodarze nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem Bułgarów. Podopieczni Radostina Stojczewa mieli wyraźne trudności z wyprowadzaniem skutecznych ataków i kontr, kłopoty sprawiało również przyjęcie. Dzięki temu gracze Sbronej szybko objęli prowadzenie w spotkaniu na 1:0.

Po dość srogiej nauczce, jaką goście otrzymali w surguckiej hali, w ich grze nastąpiła wyraźna poprawa. Atakowali coraz śmielej, a do tego dołożyli kilka punktów zdobytych bezpośrednio zagrywką. Druga odsłona była niezwykle wyrównana, a Bułgarzy byli bardzo blisko wyrównania stanu rywalizacji. Taką możliwości mieli podczas piłki setowej, jaka była w ich posiadaniu przy wyniku 25:24. Wówczas o przerwę poprosił Władimir Alekno, co wytrąciło z koncentracji stojącego w polu zagrywki Władimira Nikołowa, który serwis posłał w siatkę. Rosjanie dwoma blokami zakończyli partię i już tylko jeden set dzielił ich od wygranej.

Dopingowani przez kibiców zgromadzonych w Surgucie zawodnicy w niebieskich strojach podążyli po drugie zwycięstwo nad reprezentacją Bułgarii. Prym w szeregach gospodarzy wiódł Maksim Michajłow - świetnie spisujący się w ataku oraz w bloku. Przebieg spotkania doskonale pokazał starą rosyjską szkołę siatkówki, opartą na silnych atakach i bloku. W obu elementach rywale nie byli w stanie doścignąć Sbornej.

Rosjanie odnieśli szóste zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Światowej i na półmetku rozgrywek zajmują pierwszą lokatę w grupie B, z dziewięcioma punktami przewagi nad niedawnymi rywalami, Bułgarią.

Rosja - Bułgaria 3:0 (25:14, 27:25, 25:20)

Rosja: Butko, Wołkow, Chtiej, Michajłow, Apalikow, Biuriukow, Sokołow (libero) oraz Ilinych, Stepanian.

Bułgaria: Żekow, Cwetanow, Kazijski, Nikołow, Todorow, Aleksiew, Iwanow (libero) oraz Bratojew G., Bratojew W., Penczew, Sokołow.