-Starałem się wykorzystywać wszystkich zawodników, którzy są w dobrej dyspozycji, a że przyjęcie mieliśmy naprawdę dobre, mogłem sobie pozwolić na grę bardziej urozmaiconą - dodał Paweł Zagumny.
Zawodnik przyznał, że do tej pory kadrowiczom brakowało grania pierwszym składem. - Albo któryś z nas miał kontuzję, albo z jakichś innych powodów nie było go na boisku - przypomniał nasz rozgrywający. - Niemniej jednak trzon reprezentacji jest ukształtowany, znamy i rozumiemy się bardzo dobrze. Brakuje nam wyłącznie wspólnej gry.
Do meczów Ligi Światowej Polacy nie przygotowywali się w żaden specjalny sposób, traktując je przede wszystkim treningowo. - Stąd również wahania formy. Na razie nie mamy jeszcze wielkiej szybkości, ale staramy się nadrabiać grą techniczną i siłą. Tak było w meczach z Japończykami, od których jesteśmy silniejsi i wyżsi, co wykorzystaliśmy by ich pokonać. W tej chwili jesteśmy już trochę zmęczeni, ale z pewnością przed samymi igrzyskami trener Lozano nam trochę "odpuści” i wtedy odzyskamy świeżość - zapewnił Zagumny.
-Nikt nie jest jeszcze myślami w Pekinie. Na razie skupiamy się na ciężkim treningu, który pozwoli nam przygotować równą i wysoką formę na Igrzyska Olimpijskie - dodał siatkarz, pytany o szanse naszej reprezentacji w najważniejszym turnieju tego roku.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)