Zielona Góra oczekuje na swój debiut w Grand Prix

W najbliższy weekend Zielona Góra będzie miała okazję zareklamować się jako organizator turnieju World Grand Prix. - Chcemy wypaść jak najlepiej bo turniej pokazywany będzie w 19 krajach świata - mówi Józef Bartkowiak, prezes LZPS.

W tym artykule dowiesz się o:

W najbliższy weekend Zielona Góra zadebiutuje w roli organizatora turnieju World Grand Prix. Działacze Lubuskiego Związku Piłki Siatkowej nie ukrywają, że przygotowania do zawodów trwały dłuższy czas. Miasto zamierza bowiem na dłużej zadomowić się w gronie organizatorów imprez siatkarskich z udziałem reprezentacji Polski. Dowodem na zapotrzebowanie tego typu imprez w mieście ma być fakt, że bilety na imprezę, która rozegrana zostanie w najbliższy weekend rozeszły się błyskawicznie. - Te mecze zobaczą ludzie w 19 krajach! Taka promocja to coś niesamowitego. Bardzo chcę, żebyśmy wypadli jak najlepiej, bo to w przyszłości pozwoli na ubieganie się o inne turnieje. Liczę na to, że impreza takiej rangi zwiększy zainteresowanie kibiców. Chciałbym również, żeby ten turniej nie był pierwszym i ostatnim na hali. Na finały Ligi Światowej nasz obiekt jest za mały. Ale już eliminacje czy Memoriał Huberta Wagnera spokojnie można tu rozgrywać - przyznaje Józef Bartkowiak.

Prezes Lubuskiego Związku Piłki Siatkowej przyznaje, że podczas przygotowań zadbano nawet o najmniejsze szczegóły. - Odbyły się dwa mecze treningowe z chłopcami i dziewczynkami do podawania piłek, wycierania parkietu. Jesteśmy zobligowani tylko do jednej takiej potyczki, ale bardzo zależy nam na perfekcji, więc zagraliśmy i przećwiczymy wszystko dwa razy - przyznał Bartkowiak w rozmowie z Gazetą Lubuską.

Terminarz spotkań turnieju w Zielonej Górze:

12 sierpnia 2011:

I mecz: 16.30 Polska - Argentyna

II mecz: 19.00 Kuba - Korea Południowa

13 sierpnia 2011:

I mecz: 15.30 Polska - Korea Południowa

II mecz: 18.00 Kuba - Argentyna

14 sierpnia 2011:

I mecz: 15.30 Polska - Kuba

II mecz: 18.00 Korea Południowa - Argentyna

W marcu Zielona Góra okazała się szczęśliwa dla piłkarzy ręcznych, którzy pokonali Słowenię. Czy tym razem będzie podobnie?

Źródło artykułu: