Pujol był atutem Farta w rozmowach z Nilssonem

Działacze Farta Kielce z pewnością letni okres transferowy mogą uznać za bardzo udany. Włodarze dziewiątego klubu rozgrywek PlusLigi zaskoczyli sympatyków siatkówki w Polsce dwoma spektakularnymi transferami.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Już samo pozyskanie Pierre Pujola przez drużynę z Kielc było sporym zaskoczeniem. Francuz nie ukrywał, że decyzję o podpisaniu kontraktu podjął m.in. po namowach swoich rodaków Xaviera Kapfera i Ludovica Castarda. Jak się okazuje sam Pujol również okazał się argumentem w rozmowach z kolejnym siatkarzem, który wzmocnił ekipę z województwa świętokrzyskiego.- Wybrałem Kielce bo jest tam mój przyjaciel Pierre Pujol, a zresztą polska liga jest trzecią siłą w Europie po włoskiej i rosyjskiej - powiedział na łamach portalu volleynews.gr szwedzki atakujący Marcus Nilsson, który zdecydował się dołączyć do ekipy zielono-czarnych.

Zawodnik co prawda ma podpisać kontrakt oficjalnie w najbliższy czwartek, ale wiadomo już, że wszystkie warunki umowy zostały zaakceptowane przez obie strony. - Długo trwały rozmowy z Nilssonem, ale w końcu go mamy, bo wierzę, ze już nic się nie zmieni. Cieszę się, że ten uznany na międzynarodowej arenie siatkarz będzie grał w Kielcach i mam nadzieję, że wydatnie wzmocni nasz atak. Jak patrzę na nasz nowy zespół to widzę, że mamy teraz kilku zawodników, którzy będą mieli w zbliżającym się sezonie coś do udowodnienia. Nie chcemy bronić się przed spadkiem jak to było w pierwszym roku naszej gry w PlusLidze- powiedział na łamach Echa Dnia właściciel Farta Mirosław Szczukiewicz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×