ME siatkarek: Potencjalne rywalki Polek... już w niedalekiej przyszłości - prezentacja grupy A
Lada dzień mistrzostwa Europy siatkarek. Podopieczne Alojzego Świderka będą na nich broniły zdobytego przed dwoma laty w Polsce brązu. Na ich siatkarskiej drodze już w drugiej rundzie rozgrywek stanie najprawdopodobniej jedna z drużyn grupy A, którą poniżej prezentujemy.
Joanna Seliga
Francja (42)* - Anna Rybaczewska i długo, długo nic
Żeńska kadra Francja nigdy nie była potentatem w siatkarskim gronie - ani Europy, ani tym bardziej świata. Zawsze pozostawała w cieniu swojego męskiego odpowiednia, którego gwiazda co jakiś czas rozbłyska na niebie - jak choćby dwa lata temu w Izmirze. Jedyne sukcesy, jakie Trójkolorowe kiedykolwiek w piłce siatkowej święciły, ograniczają się do mało komu znanych, a co za tym idzie - zupełnie nieliczących się w siatkarskim światku - Igrzysk Śródziemnomorskich, w których sięgnęły po dwa srebrne i trzy brązowe krążki.
W tym roku także nie zanosi się na przełom. Reprezentacja Francji dysponuje jedną tak naprawdę tylko gwiazdą. Kiedyś była nią żywa legenda RC Cannes - Victoria Ravva, dziś zaś jest... Polka! Córka Mirosława Rybaczewskiego (polskiego siatkarza i olimpijczyka), Anna, mimo polskiego pochodzenia, gra w narodowej kadrze Trójkolorowych, ponieważ od dziecka wychowywała się we Francji i tam też spędziła większość swojego siatkarskiego (i nie tylko) życia.
Choć na Francuzki nikt nie stawia, nie są one drużyną do bicia. Ich ostatnim sprawdzianem formy był turniej Open Femina, który rozegrany został w dniach od 14 do 18 września. Francuzki triumfowały w nim, 3:2 pokonując reprezentację Rumunii oraz po 3:0 zwyciężając z klubami Vandoeuvre-lès-Nancy i Le Cannet.
Skład reprezentacji Francji
Rozgrywające: Armelle Faesch, Mallory Steux
Libero: Marielle Bousquet, Alexandra Rochelle
Środkowe: Jelena Lozancic, Maéva Orlé, Pauline Soullard, Christina Bauer
Przyjmujące: Veronika Hudima, Anna Rybaczewska, Julie Mollinger, Taiana Téré
Atakujące: Alexandra Dascalu, Hélène Schleck
Niemcy (11) - Zawsze groźne, zawsze trudne do przejścia
Niemki wydają się być drugą siłą grupy A. Sklasyfikowane w rankingu Światowej Federacji Siatkówki w samym czubie drugiej dziesiątki zawodniczki już niejednokrotnie udowodniły, że drzemie w nich spora siła i potencjał. Od kiedy tylko zaczęły występować w czempionacie Starego Kontynentu (rok 1991 i od razu brązowy medal), regularnie plasują się zestawieniu drużyn walczących o coś więcej niż tylko wyjście z grupy. Na razie ich sukcesy ograniczają się do owych mistrzostw oraz rozgrywek World Grand Prix, lecz niewykluczone, że i na innych turniejach jeszcze o nich usłyszymy.
W tym roku Niemki nie uplasowały się w żeńskim odpowiedniku Ligi Światowej na zadowalającej pozycji (miejsce 13), lecz grały jeszcze bez znakomitej atakującej - wracającej na imprezę we Włoszech i Serbii po kilku latach nieobecności Angeliny Grün. Czy jednak dłuższy rozbrat z siatkówką halową pozwoli jej szybko wskoczyć do postawowego składu? Zaznaczymy przy okazji, iż trener Giovanni Guidetti widzi ją teraz w zespole na pozycji przyjmującej.
Nasze zachodnie sąsiadki przyzwoicie spisywały się w przedturniejowych sparingach. Pokonały m.in. grupowe przeciwniczki Polek - Czeszki. Dwukrotnie sparowały też z Turczynkami, przy czym jeden mecz wygrały, a w drugim, mimo prowadzenia w setach 2:0, jednak poległy.