Gaudia Trzebnica - Silesia Volley 0:3 (21:25, 21:25, 24:26)
Silesia Volley dopisała do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Ewidentne przełamanie w ekipie Sebastiana Michalaka przyszło po zwycięstwie 3:0 z SMS-em Sosnowiec w trzeciej kolejce. Choć sygnały, że chorzowianki dochodzą do formy pojawiły się już w meczu z Jedynką. Teraz mają już dziewięć oczek i plasują się na szóstej lokacie. Natomiast Gaudia kolejny raz potwierdziła, że ich celem jest utrzymanie. Z jakim skutkiem? Okaże się pod koniec sezonu, jednak o zdobycze punktowe będzie im bardzo trudno. Do tej pory zdobyły ich zaledwie dwa, co pozwala im zajmować dziesiąte miejsce, a strata do dziewiątej Sparty, to w dalszym ciągu cztery oczka.
KS Murowana Goślina - AZS UE Kraków 1:3 (27:25, 23:25, 23:25, 18:25)
AZS UEK pokusił się o sporą niespodziankę. KS Murowana Goślina miała tym meczem wymazać z pamięci wpadkę z Silesią, tymczasem Tomasz Klocek i jego ekipa kolejny raz postawiła przeciwniczkom wysoko poprzeczkę, której nie udało im się przeskoczyć. Od początku spotkanie było bardzo wyrównane, trzy z czterech setów kończyło się na przewagi, w tym dwa padły łupem krakowianek. W ostatniej odsłonie AZS UEK wygrał do 18 i do grodu Kraka zawiózł komplet oczek. Dzięki temu zniwelował stratę do czołówki i mimo, że zajmuje ósme miejsce, do drugiego KSZO traci tylko trzy punkty.
SMS Sosnowiec - AZS KSZO Ostrowiec Św. 1:3 (15:25, 11:25, 25:16, 19:25)
Zgodnie z oczekiwaniami AZS KSZO Ostrowiec Św. pokonał uczennice z Sosnowca. Już w pierwszych dwóch odsłonach podopieczne Romana Murdzy zdominowały przeciwniczki i pewnie dążyły do zwycięstwa. Jednak po wysoko wygranych setach, niepotrzebnie się zdekoncentrowały i zamiast postawić kropkę nad "i", przedłużyły ten pojedynek. Ostatecznie zdobyły komplet oczek, ale gdyby w porę się nie ocknęły z przestoju, mogło być różnie. Mimo wszystko ostrowiczanki mają sporo powodów do radości. Nie tylko mogą cieszyć się ze zwycięstwa, ale także dzięki niemu awansowały na fotel wicelidera, co z pewnością jest ich małym sukcesem. Sosnowiczanki w dalszym ciągu są przedostatnią ekipą w tabeli. Wyprzedzają PLKS tylko o jeden punkt, jednocześnie tyle samo tracą do dziesiątej Gaudii. Rośnie natomiast przewaga pozostałych drużyn. Na tą chwilę wynosi już pięć oczek.
Jedynka Aleksandrów Ł. - PLKS Pszczyna 3:1 (25:10, 22:25, 28:26, 26:24)
Pszczyniankom po raz kolejny zabrakło szczęścia. Tym razem musiały uznać wyższość Jedynki Aleksandrów Łódzki. Tylko w pierwszym secie gospodynie wyraźnie dominowały, ale już w drugim PLKS doprowadził do remisu. Pozostałe dwie partie kończyły się na przewagi, zatem każda z drużyn mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W obu nieznacznie lepsze okazały się miejscowe, dzięki temu powiększyły swój dorobek punktowy do ośmiu oczek. Pszczyniankom pozostaje jedynie wierzyć, że w kolejnym pojedynku dopisze im więcej szczęścia i osiągną upragnione zwycięstwo. Na razie zamykają ligową tabelę z zaledwie trzema wygranymi partiami, a aż piętnastoma straconymi.
Legionovia Legionowo - Chemik Police 3:0 (25:19, 25:17, 25:21)
Legionovia do tej pory mierzyła się z zespołami słabszymi lub, tak jak w przypadku AZS-u UEK, borykającymi się z kryzysem. Dlatego dopiero potyczka z Chemikiem Police, który również był na fali, miała pokazać prawdziwą siłę beniaminka i zarazem kandydata do awansu. Jak się okazało, gospodynie wygrały bardzo pewnie i po trzysetowym pojedynku cieszyły się z kompletu punktów. Dzięki temu samodzielnie prowadzą na zapleczu PlusLigi Kobiet i mają nad resztą stawki trzy oczka przewagi, co z pewnością wprowadzi dodatkowy spokój w szeregi tej ekipy. Natomiast Chemik spadł na trzecie miejsce, a trener Mariusz Bujek może zacząć się zastanawiać, jak w miarę szybko wyeliminować spadek formy swoich podopiecznych.
Sparta Warszawa - AZS Politechnika Radom 0:3 (21:25, 21:25, 22:25)
Ekipa Sparty Warszawa poniosła kolejną porażkę, tym razem gospodynie musiały uznać wyższość podopiecznych Jacka Skroka. Zawodniczki ze stolicy grają bardzo nie równo, dobre mecze przeplatają z bardzo słabymi, stąd zaledwie sześć oczek po pięciu kolejkach. Można powiedzieć, że to dopiero początek sezonu i ich forma jeszcze się waha. Jeżeli to prawda, to gdy ją ustabilizują, mogą być groźnymi rywalkami nawet dla najlepszych ekip. Spartanki z pewnością stać na spokojne utrzymanie w środku tabeli, ale by to osiągnąć muszą więcej spotkań wygrywać niż przegrywać. Politechnika dzięki trzem punktom zdobytym w Warszawie awansowały do pierwszej czwórki. Zobaczymy, czy na długo zagrzeją tam miejsce.
Tabela I ligi kobiet
Lp | Drużyna | M | PKT | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Legionovia Legionowo | 5 | 14 | 15:3 |
2 | AZS KSZO Ostrowiec Św. | 5 | 11 | 12:7 |
3 | Chemik Police | 5 | 11 | 12:7 |
4 | AZS Politechnika Radom | 5 | 10 | 12:6 |
5 | KS Murowana Goślina | 5 | 10 | 12:8 |
6 | Silesia Volley | 5 | 9 | 11:8 |
7 | Jedynka Aleksandrów Łódzki | 5 | 8 | 11:9 |
8 | AZS UEK Kraków | 5 | 8 | 10:10 |
9 | Sparta Warszawa | 5 | 6 | 8:12 |
10 | Gaudia Trzebnica | 5 | 2 | 5:14 |
11 | SMS Sosnowiec | 5 | 1 | 3:15 |
12 | PLKS Pszczyna | 5 | 0 | 3:15 |