Przed spotkaniem, faworytem tego pojedynku byli miejscowi. Wszak zawodnicy ze Śląska przystąpili do spotkania z serią trzech zwycięstw z rzędu. Rzeczywistość jednak dla gospodarzy, okazała się brutalna. - My praktycznie dzisiaj nie istnieliśmy. Wieluń nie tyle był od nas lepszy, co był od nas dziesięć razy lepszy. Z pokorą trzeba pogratulować przeciwnikowi, uczyć się od niego grania w siatkówkę. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski z tej porażki. Przegrywać też trzeba umieć. My przegraliśmy zasłużenie. Powtórzę: musimy się uczyć od lepszych - podsumował Sławomir Gerymski, trener Energetyka Jaworzno. Dla gospodarzy była to trzecia porażka w lidze na własnym parkiecie.
Zawodnicy Siatkarza Wieluń, przewyższali swoich przeciwników w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Podopieczni Tomasza Wasilkowskiego zagrali bardzo pewnie, i skutecznie wykorzystywali błędy rywali. - My niczym nie przeciwstawiliśmy się przeciwnikowi. Było ciężko się przeciwstawić, kiedy pierwszy blok następuje w trzecim secie przy stanie 15:21. Przez praktycznie cały mecz przeciwnik mógł bić tam gdzie chce. Poszczególne sety nie były przegrane przez nas jeszcze wyżej, tylko dlatego, ze Wieluń czasami się pomylił, uderzył w aut - analizował szkoleniowiec gospodarzy. Mimo porażki, siatkarze Energetyka Jaworzno w dalszym ciągu zajmują bardzo dobre jak dla nich - 4. miejsce w rozgrywkach I ligi.
- Musimy wyciągnąć wnioski z tej porażki - stwierdził Gerymski
Dla spadkowicza z PlusLigi, trzy punkty zainkasowane w tym pojedynku są bardzo ważne. Dzięki nim, drużyna z województwa łódzkiego awansowała na 7. miejsce w rozgrywkach. Na dodatek za tydzień wielunianie zagrają przed własną publicznością z beniaminkiem z Lubina, który w lidze spisuje się bardzo słabo. - Wreszcie szczęście było po naszej stronie. Z czego jestem bardzo zadowolony - zagraliśmy dojrzale. Jestem dumny z zawodników, z naszej drużyny, a przede wszystkim z tych, których wprowadziłem na parkiet w trzecim secie. Każdy z nich udowadnia, że zasługuje na grę. Pech, że mam tylko sześć miejsc na boisku. Mam nadzieję, że ten mecz będzie początkiem dobrej serii w naszym wykonaniu - cieszył się po spotkaniu trener Siatkarza. Dla zespołu z Wielunia było to drugie zwycięstwo z rzędu w lidze.
Już w najbliższy piątek zawodnicy Energetyka Jaworzno rywalizować będą w Siedlcach z miejscowym KPS Jadar. Drużyna ze Śląska już raz w tym roku, przebywała w Siedlcach, na turnieju przed sezonowym o Puchar Prezesa KPS. - W Siedlcach będzie bardzo ciężko wygrać w lidze. Jest ciężka hala jeśli chodzi o światło i gabaryty a oprócz tego KPS Jadar ma fantastyczną widownię. Zobaczyłem fantastycznych kibiców, aż przyjemnie było popatrzeć na taką atmosferę. Szkoda, że w lidze będą dopingować przeciwko mnie, jednak serce mi się raduje, gdyż w naszej lidze tego brakuje - mówił wówczas Sławomir Gerymski. O ile sytuacja zespołu z Jaworzna jest bardzo dobra, to dla gospodarzy ten pojedynek będzie szalenie ważny. Siedlczanie, wobec bardzo słabej postawy w meczach wyjazdowych, na własnym parkiecie muszą punktować i to najlepiej za trzy oczka.