Krawulska: Nastroje przed rewanżem? Waleczne!
Podczas wtorkowego spotkania spiker zawodów stwierdził, iż pilska hala MOSiR lubi w ostatnim czasie tie breaki, bowiem kilka dni wcześniej w meczu fazy zasadniczej pilanki ograły w pięciu setach Impel Gwardię Wrocław, a wcześniej tylu partii wymagały spotkania z zespołami Muszyny, Białegostoku czy też z Bielska-Białej. Ostatecznie pierwszy mecz fazy play-off potwierdził, że w Pile do wygrania potrzeba aż pięciu odsłon.
Paweł Siejak
Mimo porażki, Natalia Krawulska była zadowolona. Jej zespół był o krok od pokonania faworyta w parze PTPS Piła – MKS Tauron Dąbrowa Górnicza. - Mecz się skończył w pięciu setach, starałyśmy się walczyć, pokazałyśmy, że łatwo skóry nie oddamy. Chciałyśmy grać jak najlepiej, pokazać się z tej lepszej strony taktycznie. Dziewczyny naprawdę dobrze pokazały się na zagrywce, dobrze zagrały również blokiem. Nam zabrakło więcej bloków i skończonych ataków niż im - podsumowuje spotkanie pilska przyjmująca.
Przed piątkowym rewanżem przyjmującej z Piły nie opuszcza wola walki. - Nastroje przed rewanżem? Waleczne! Miejmy nadzieję, że będzie coś dla nas! - ucina bojowo nastawiona siatkarka. Zatem kibice w hali jak i przed telewizorami, będą mogli prawdopodobnie obejrzeć ponownie zacięte spotkanie, nie gorsze od tego w Pile.