Delecta z pewnym zwycięstwem - relacja z meczu Delecta Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel

Pierwszy mecz ćwierćfinałowy najciekawszej pary I rundy play-off pomiędzy Delectą Bydgoszcz a Jastrzębskim Węglem zakończył się zwycięstwem tych pierwszych. Bydgoszczanom w pierwszej partii udało się odrobić straty i zwyciężyć. Dwie kolejne odsłony należały już bezapelacyjnie do gospodarzy.

Początek spotkania należał do gości (0:2). Pierwszy punkt dla Delecty zdobył Stephane Antiga. Do wyrównania doprowadził Marcin Wika. Za chwilę jednak ten sam siatkarz został zablokowany. Dobrze radził sobie Michał Kubiak, przewaga Jastrzębia zwiększała się (5:8). Bydgoszczanie jednak nie odpuszczali, próbując stosować trudną zagrywkę, z którą jednak radzili sobie przyjezdni. Russell Holmes posłał asa serwisowego, przyjęcie Delecty po jego zagrywkach nie wyglądało najlepiej (7:12). Niezwykle skuteczny był Michał Łasko. Straty starał się odrobić Dawid Konarski. Para Andrzej Wrona-Stephane Antiga zablokowała atakującego Jastrzębia, po chwili punkt zdobył bydgoski środkowy. Prowadzenie gości zmalało do dwóch oczek (14:16). Komunikacyjny błąd ze strony jastrzębskiej drużyny spowodował, że na tablicy wyników był remis (18:18). Dwie akcje z rzędu padły łupem gospodarzy i to Delecta objęła prowadzenie. Konarski popisał się asem serwisowym (22:19). Bydgoska drużyna złapała wiatr w żagle, w ataku radził sobie ich atakujący. Ostatnia akcja należała do Antigi.

Delecta drugą odsłonę rozpoczęła od prowadzenia 2:0. Świetnie ręce rywali obijał Marcin Wika. Atak Michała Łasko doprowadził do wyrównania (5:5). Bydgoszczanie ustawili dwa szczelne bloki, dzięki czemu na pierwszej przerwie technicznej mieli przewagę trzech oczek. Jastrzębianie zupełnie nie radzili sobie z serwisem Michała Masnego, przez co nie mogli rozegrać dobrej akcji (11:5). Nieomylny był Konarski, który kończył wszystkie piłki, jakie były do niego posyłane. Rozgrywający bydgoskiej drużyny często gubił blok przeciwnika. W Delekcie bardzo dobrze funkcjonował właśnie element bloku. Po drugiej przerwie technicznej skuteczny na zagrywce był Kubiak, jego passę przełamał atak Konarskiego. Punkty dla swojego zespołu starał się zdobywać Łasko. Jastrzębianie nie ustrzegali się błędów, przez co nie mieli szans na wyrównaną walkę. Bydgoszczanom wychodziło wszystko, w ich szeregach szczególnie widać było skuteczną zagrywkę. Partię zakończył atak ze środka Wojciecha Jurkiewicza.

Trzeci set, podobnie jak poprzedni dobrze rozpoczął się dla gospodarzy. Delecta ponownie stosowała mocną zagrywkę, utrudniając jastrzębianom przyjęcie. Przyjezdni starali się również grać tym elementem, lecz bydgoszczanie radzili sobie, kończąc piłki w ataku. Podopieczni Lorenzo Bernardiego popełniali dużo błędów. Goście starali się odrobić straty i przewaga gospodarzy lekko stopniała. Skutecznie radził sobie francuski przyjmujący. Sprytnym zagraniem popisał się Marcin Wika. Chwilę potem Jastrzębski Węgiel postawił szczelny blok i na tablicy wyników widniał remis (12:12). Za niesportowe zachowanie żółtą kartkę otrzymał Michał Łasko,następnie dobrą zagrywkę zastosował Konarski, skutecznym atakiem popisał się Wika i było 16:13. Zespołowi z Jastrzębia nie wychodził serwis, popełniali w tym elemencie błędy. Drużyny grały punkt za punkt, co premiowało ekipę gospodarzy. Oba zespoły zaprezentowały w jednej z akcji dobrą, wielokrotną grę w obronie, na plus wyszli z niej bydgoszczanie, a konkretnie punkt zdobył Konarski. Przyjęcie po zagrywce Antigi nie wyglądało najlepiej, dodatkowo w siatkę zaatakował Zbigniew Bartman (22:19). Dobrze funkcjonował środek w bydgoskiej ekipie. Piłkę meczową zapewnił Delekcie, Wika. Seta jak i cały mecz zakończył Konarski.

Delecta Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:22, 25:18, 25:22)

Delecta: Konarski, Wika, Masny, Wrona, Antiga, Jurkiewicz, Dębiec (libero) oraz
Gradowski, Cerven

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Margarido, Bontje, Bartman, Holmes, Kubiak, Rusek (libero)
oraz Sufa, Nemer, Bożko, Violas, Gawryszewski

MVP: Stephane Antiga

Źródło artykułu: