Duże zmiany kadrowe w Skrze

sie dobrego rozgrywajacego to mają za swoje ,będzie rozgrywał mały hahahaha

poziomie. Zostaje Winiar, Pliński, Zatorski, Bąkiewicz i Wlazły, który chce się wykazać w walce o kadrę :) i to tylko Polacy. To nie są słabi zawodnicy, kwestia przygotowania do sezonu i trafienia z formą na odpowiedni czas, jak pokazała to Resovia. Moim zdaniem są dwie kluczowe pozycje do wzmocnienia - rozgrywający i trener. Nawrocki po odejściu Castellaniego nie wykazał jakiejś progresji wzrostowej w poziomie gry Skry, mało tego, ostatni sezon był najbardziej nierówny, jeśli chodzi o formę, w ciągu ostatnich kliku lat, co może świadczyć, że praca Castellaniego poszła na marne. Może Krzysiek Stelmach? A może ktoś z zagranicy? A może Radek Panas, który też z Castellanim pracował i w Warszawie wykonał bardzo dobrą robotę.

bankrutem, bo budując spokojnie skład można też sporo osiągnąć. [quote]Skra będzie musiała zastąpić także Miguela Falascę. Blisko podpisania kontraktu był Luciano de Cecco, ale prawdopodobnie wybierze Piacenzę. Działacze z Bełchatowa poszukują także nowego rozgrywającego. Niemal przesądzone jest także odejście Marcina Możdżonka.[/quote] Z tego zdania wynika, że oprócz zastępcy Miguela klub poszukuje też rozgrywającego, co jest bzdurą. No chyba, ze mało wiem o volleyu;))

zadłużyć klubu. Na pewno nie przekroczymy naszego budżetu, nawet kosztem chwilowego obniżenia poziomu". Zgadzam się, jeśli nie będzie możliwości zakontraktowania sensownego zawodnika za rozsądne pieniądze, to mówi się trudno. Trzeba będzie grać obecną kadrą i szukać wzmocnień w przyszłości.